"Ucieczka z lochu"- gra dla współczesnych rycerzy :)

Maj to zdecydowanie jeden z najpiękniejszych miesięcy w roku. Wszystko rozkwita, pachnie, zielenieje... Jak spędziliście ten pierwszy bardzo ciepły weekend? U mnie jak zwykle sporo pracy w ogrodzie, ale nigdy mi to nie przeszkadza, bo efekt wart jest poświęceń :) Rośliny najpiękniej jak potrafią odwdzięczają nam się za włożony w ich pielęgnację trud. W niedzielę z kolei wreszcie był czas odpocząć. Wybraliśmy się na wycieczkę rowerową do lasu, a późnym popołudniem graliśmy w grę "Ucieczka z lochu" firmy Alexander? Znacie tę planszówkę? Mieliście już okazję w nią zagrać?W grze wcielamy się w rolę rycerza i ścigamy się z przeciwnikami przez labirynt drzwi, gdzie za każdym rogiem czeka niespodzianka.  My lubimy tego typu gry także od razu przypadła  nam do gustu. Zasady są łatwe, przejrzyste, więc ich opanowanie nie zajmuje dużo czasu. W grze może uczestniczyć od 2 do 4 graczy.

Gra składa się z 40 dwustronnych kartoników z drzwiami. Na początek rozkładamy kartoniki kolorowymi drzwiami do góry. Jeżeli gra 2 graczy tworzymy z nich prostokąt w układzie 5x8, a w przypadku 3-4 graczy kwadrat w układzie 6x6.

Następnie wybieramy swoją postać-rycerza i umieszczamy ją przy najbliższej sobie krawędzi kartoników. Przetasowujemy karty i rozdajemy po 4 każdemu graczowi.

Gotowi na rozgrywkę? No to zaczynamy!
Grę otwiera uczestnik, który najbardziej przypomina wybranego przez siebie rycerza. By wystartować, gracz wybiera drzwi wzdłuż boku, przy którym stoi, za pomocą klucza tego samego koloru. Jeżeli drzwi nie są w żaden sposób zablokowane gracze posuwają się wgłąb zamku, rozpoczynając ucieczkę z lochu.

Każdy kartonik jest dwustronny. Po jego odwróceniu możemy znaleźć otwarte drzwi , ale też blokadę, dodatkowy ruch i dodatkowy klucz.
Za pomocą kart otwieramy kolejne drzwi w konkretnym kolorze (np. niebieski klucz otwiera niebieskie drzwi). Możemy je też zamykać, co spowalnia przeciwników.
W czasie rozgrywki możemy trafić także na kartę z kłódką, która zamyka każde drzwi, a także sekretne przejście, która tworzy stałe przejście po przekątnej między dwoma wybranymi kartonikami.

Do dyspozycji mamy także kartę kościo-klucz, której używamy do usunięcia nałożonej kłódki lub otworzenia/zamknięcia drzwi dowolnego koloru.
Jest także karta piła, która odblokowuje okratowane przejścia, a także siatka, która spowalnia przeciwnika.

Grę wygrywa uczestnik, który najszybciej przejdzie na drugą stronę stronę swojej planszy.

Nasze wrażenia? Gra bardzo przyjemna, czuje się w niej klimat średniowiecza, co podoba się dzieciom, bo fajnie jest wczuć się w rolę rycerza :) Sama rozgrywka jest bardzo emocjonująca, uczy logicznego myślenia, przewidywania ruchów przeciwnika. Dzięki kartom możemy blokować przeciwnika, podkładać mu przysłowiowe kłody pod nogi, co dodatkowo podkręca atmosferę gry. Bardzo dobra propozycja na rodzinną zabawę. Polecamy!

Polecam Wam też linki do recenzji pozostałych gier wydawnictwa Alexander, w które mieliśmy okazję zagrać. Z pewnością każdy znajdzie coś dla siebie :)

Lombard. życie pod zastaw

Szalone balony

Język ciała

MONTINO

Opowieści dziwnej treści

 Bursztynowa komnata