Moi ulubieńcy Pure Beauty z edycji Floral delight- CETTUA Plasterki oczyszczające na krosty


Trądzik to zmora, która spędza sen z powiek wielu osobom, niezależnie od metryki. Często kojarzony głównie z burzą hormonów w okresie dojrzewania, w rzeczywistości jest problemem dotykającym również dorosłych, a w szczególności dojrzałe kobiety. Nieestetyczne wypryski to coś więcej niż tylko drobne niedoskonałości – potrafią skutecznie obniżyć samoocenę i wpłynąć na komfort codziennego funkcjonowania. Ostatnio w boxie Pure Beauty natknęłam się na produkt, który okazał się prawdziwym wybawieniem. Mowa o transparentnym samoprzylepnym plastrze CETTUA na wypryski. Przyznam, że byłam sceptycznie nastawiona, ale ciekawość wzięła górę. I całe szczęście! O ile u mnie drobne wypryski pojawiają się sporadycznie, to już u mojej nastoletniej córki są prawdziwym problemem. Okazało się, że to jeden z tych produktów, po które możemy sięgać obie :) 




Ten niepozorny plasterek działa cuda. Jest praktycznie niewidoczny na skórze, co pozwala na jego stosowanie nawet w ciągu dnia, bez obaw o dziwne spojrzenia. Co najważniejsze, przyspiesza proces gojenia się wyprysków i zmniejsza stan zapalny. Zauważyłam, że rano po nocy z plastrem, zmiany są znacznie mniejsze i mniej zaczerwienione. To naprawdę rewolucja dla osób, które zmagają się z nagłymi i niechcianymi niespodziankami na skórze. Plastry są wzbogacone olejkiem z drzewa herbacianego i kwasem salicylowym. 

Jak je stosować? Na umytą i oczyszczoną skórę przyklejamy plasterek i zostawiamy na skórze na 8-12 godzin. Najlepiej przykleić go sobie przed snem :) Rano wyprysk będzie mniej widoczny. 

A Wy, macie swoje sposoby na radzenie sobie z niechcianymi wypryskami? Słyszeliście o tego typu plasterkach?


Współpraca reklamowa 


Komentarze

  1. Pierwszy raz słyszę o tego typu plasterkach. Fajna sprawa :) Anula

    OdpowiedzUsuń
  2. Idealne, nawet dorosłym przecież się zdarzają takie problemy! Zwłaszcza przed tzw.wielkim wyjściem przydatne!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie, takie plasterki warto mieć pod ręką :)

      Usuń
  3. Skoro działa cuda to warto się skusić.

    OdpowiedzUsuń
  4. Warte polecenia:)
    Serdeczności moc zostawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja w swoim pudełku znalazłam te na nos i też są świetne

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie znam. Fajny sposób na pozbycie się niedoskonałości. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Good to know. I have wanted to use these. Thanks so much!

    OdpowiedzUsuń
  8. Very interesting. I have never tried these.

    OdpowiedzUsuń
  9. Fajny produkt , jest bardzo fajne rozwiązanie .

    OdpowiedzUsuń
  10. Ciekawy produkt, czasem sięgam po podobne.

    OdpowiedzUsuń
  11. Muszę kupić te plastry dla mojej córki :)

    OdpowiedzUsuń
  12. My son uses this kind of patches. It's a very useful product.

    Kisses

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie słyszałam o takich plastrach. Ja używam rano i wieczorem po umyciu twarzy, a przed jej pokremowaniem wody różnej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie tego typu plastry do niedawna też były nowością :)

      Usuń
  14. Ciekawe plasterki. Czasami nawet po okresie dojrzewania cera potrafi sprawić nam psikusa ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. I've heard of the patch before.
    I think it's a good product.

    OdpowiedzUsuń
  16. jeszcze nigdzie nie widziałam tych konkretnych :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Bardzo ciekawy produkt. Chętnie wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Brzmi super! 😊 Uwielbiam, gdy kosmetyczne nowinki naprawdę działają – zwłaszcza przy problemach, które potrafią uprzykrzyć życie. Muszę wypróbować te plasterki, dzięki za polecenie!

    OdpowiedzUsuń
  19. Dobrze wiedzieć, że jest coś takiego!
    Pozdrawiam serdecznie. Dobrego dnia.

    OdpowiedzUsuń
  20. Mój mąż stosuje podobne, ale z innej marki, ale coś średnio działają.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. My z tych plastrów jesteśmy bardzo zadowolone :)

      Usuń
  21. Ciekawy produkt. Świetnie, że go pokazałaś

    OdpowiedzUsuń
  22. Mogę powiedzieć, że nigdy mnie ten problem nie dotyczył - na szczęście. Ale coraz nowsze rozwiązania śledzę, bo nie wiadomo jak będzie z synem...

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz