Frutti di mare od Vobro- "dziękuję" w słodkim wydaniu

 


Ale ten czas zleciał, za moment zaczynamy wakacje! To dobry moment, żeby podziękować nauczycielom i wychowawcom za ich trud i poświęcenie. Przyjęło się, żeby na zakończenie roku wręczyć nauczycielowi przysłowiowego kwiatka i przyznaję, że ten zwyczaj jest dla mnie równie naturalny jak mówienie "Dzień dobry". Ostatnio spotkałam się z opinią, że tak naprawdę niewielu nauczycieli zasługuje na miłe słowa... Z taką burzą komentarzy zetknęłam się w momencie, gdy w klasie córki zbierano pieniądze nas upominek dla wychowawcy. Okazja jest szczególna, bo to już ósma klasa, więc nie tylko zakończenie roku szkolnego, ale też pożegnanie. Wiadomo, że nauczyciele są różni. My też mieliśmy styczność zarówno z takimi, którzy chyba w tym zawodzie znaleźli się przez przypadek (na nieszczęście dzieci), jak i takimi którzy naprawdę robili wiele dobrego. Takimi, którzy nie uczyli dzieci na siłę, tylko czuli powołanie i chcieli przekazać uczniom coś więcej, niż mieszczą podręczniki. Wreszcie takimi, którzy na każde dziecko patrzą indywidualnie, szukają w nich mocnych stron i wspierają. Tacy nauczyciele naprawdę się zdarzają, choć niestety nie jest ich wielu. 




Zawód nauczyciela na pewno do łatwych nie należy. Wiąże się z nim ogromna odpowiedzialność, której my rodzice powinniśmy być szczególnie świadomi. Zakończenie roku to najlepszy moment, żeby powiedzieć nauczycielowi "dziękuję". Może to być kwiatek, kartka i słodki upominek. Idealnie sprawdzą się na tą okazję także słodkości od Vobro, takie jak Frutti di Mare.  W eleganckim złotym opakowaniu i kokardką są gotowym do wręczenia prezentem. Do wyboru mamy dwa warianty kolorystyczne kokardek: bordową lub ecru. Obie równie eleganckie :) Kształt pralin inspirowany jest kształtem owoców morza, a więc idealnie sprawdzą się na powitanie wakacji. Każda pralina skrywa w sobie nadzienie w jednym z czterech smaków: orzechowym, mlecznym, kakaowym i karmelowym. Czekoladowa otoczka pralin stanowi mix czekolady deserowej i białej. Smakują naprawdę wyjątkowo! Tymi pralinkami zawsze zaczynamy wakacje. To już taka nasza, niepisana tradycja :)



Współpraca reklamowa


Komentarze

  1. Such lovely treats. Thanks so much for the wonderful post. Yes, I will keep it in mind!

    OdpowiedzUsuń
  2. These do look quite special for a great occasion. Thanks so much for the post!

    OdpowiedzUsuń
  3. Jadłem kiedyś podobne, pozdrawiam .

    OdpowiedzUsuń
  4. Smakują równie wspaniałe jak wyglądają :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jadłam te słodkości, są bardzo dobre :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Cześć :)
    Pralinki zaprezentowane przez Ciebie są jednymi z moich ulubionych :)
    Mówiąc o nauczycielach to niestety, nie o wszystkich mogę mówić pozytywnie. Byli tacy, którzy jawnie byli wredni, niesprawiedliwi i faworyzowali swoich "wybrańców", czego im nie zapomnę.
    Pozdrawiam Cię serdecznie i życzę miłego wtorku :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak, my również mamy różne wspomnienia z nauczycielami...

      Usuń
  7. Byłam nauczycielką 32 lata. Jestem szczęśliwa, że już jestem na emeryturze i nie ja muszę dźwigać na swoich barkach te wszystkie problemy. Uważam, że mniej więcej 60% nauczycieli (na marginesie: fajnych, dobrych ludzi, tylko nie do pracy w szkole) nie nadaje się do swego zawodu. To nie jest normalna praca - to jest WYJĄTKOWA misja, którą pełnią coraz mniej przygotowani do zawodu ludzie. A problemów nierównie więcej...
    A słodkie podziękowanie jest jak najbardziej na miejscu, tym bardziej, że zawsze jedliśmy je wspólnie z całą klasą :-D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie, niestety nauczycieli z powołaniem jest naprawdę niewielu. Tym co są takimi właśnie nauczycielami z powołania tym bardziej należą się wielki podziękowania :)

      Usuń
  8. Ależ apetycznie wyglądała. Ja tylko popodziwam z boku 🫣

    OdpowiedzUsuń
  9. Ktoś już polecał, nam nie smakowały, niestety.

    OdpowiedzUsuń
  10. Och , bardzo lubię te czekoladki! :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Pięknie zapakowane! Idealny pomysł na prezent :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Smaczności .Taki prezent jest jak najbardziej na miejscu.

    OdpowiedzUsuń
  13. Bardzo lubimy te czekoladki Vobro :) Opakowanie przepiękne, nic tylko wręczać na prezent!

    OdpowiedzUsuń
  14. Ach, znam te czekoladki. Lubię je wszamać od czasu do czasu :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Znam te praliny i nawet miałem okazję do ich spróbowania. Powiem krótko... są znakomite. Uwielbiam je, uwielbiam ich smak i ich konsystencję. Sprawia mi dużo przyjemności z możliwości ich zjedzenia. Super, że o tych pralinach wspomniałaś.
    Temat, który poruszyłaś w swoim wpisie jest nie tyle interesujący, ale i wart do przemyślenia, refleksji. Czy wiele ludzi praktykuje wdzięczność? Wobec tego, czego doświadczamy lub nie doświadczamy w życiu, ale również innym za to co robią dla społeczeństwa, dla kogoś? Jeśli praktykuje się wdzięczność, nie mamy powodów do narzekania. Narzekanie może być dobrą cechą, jeśli motywuje (mobilizuje) nas do działania, do zmiany czegoś, co nam przeszkadza, a chcemy zmienić w naszym życiu. Narzekając pojawiają się różne negatywne emocje, jak np. złość, frustracja. Może być i toksycznym zachowaniem, jeśli ludzie tylko narzekają, widzą wszystko w czarnych barwach i nic nie zrobią, by polepszyć cokolwiek i nie chcą dostrzec czegoś pozytywnego. Są niedostępni emocjonalnie. Psycholog i psychoterapeuta Bernardo Stamateas w książce pt. "Toksyczni ludzie" nazwał tego typu toksycznych osób jako osoby typu "Malkontent". Takie osoby mają tendencję do widzenia wszystkiego w negatywny sposób. Tacy, co tylko narzekają i nie chcą dostrzec niczego pozytywnego. Widzą wszystko w czarnych barwach.
    Nie ulega wątpliwości, że paca nauczyciela jest bardzo trudna. Wymaga dużej wiedzy, wykształcenia, kompetencji i predyspozycji psychofizycznych. Trzeba lubić tą pracę i kontakt z dziećmi/młodzieżą. To praca bardzo stresująca. Wiele nauczycieli nie ma predyspozycji do takiej pracy, a ich praca jest udręką. Wykonują z przymusu, bez poczucia zadowolenia i satysfakcji. To jedna część grupy nauczycieli. Połowa jest w fazie wypalenia zawodowego. To zawód, który jest najbardziej narażony na wypalenie zawodowe, podobnie jak i inne zawody, w których praca polega na kontakt z ludźmi, jak policjant, pracownik socjalny, lekarz itp. Roszczeniowi rodzice, którzy są niedojrzali emocjonalnie i wylewają frustrację w kierunku nauczyciela, to taki czynnik sprawia, że nauczyciel odczuwa negatywne emocje i może mieć poczucie, że jego praca nie ma sensu. I to może po jakimś czasie doprowadzić do wypalenia zawodowego. Ostatnią grupą nauczycieli to nauczyciele wykonującą pracę z czystej pasji, zainteresowania, lubiące pracę z dziećmi/młodzieżą. Trzeba taką pracę po prostu lubić. Niestety, wiele jest przyczyn wypalenia zawodowego u ludzi. Nie tylko wymaga umiejętności radzenia sobie ze stresem w miejscu pracy, ale również wprowadzenia odpowiednich działań w zakresie zarządzania stresem w miejscu pracy przez pracodawcę, a także zmiany systemowe, które polepszą warunki pracy nauczycieli. Mniej biurokracji, doszkalanie nauczycieli, ale co najważniejsze, to docenianie pracy nauczyciela przez społeczeństwo. Jeśli nie okazujemy wdzięczności za pracę nauczyciela, to z pewnością efekt będzie odmienny niż zamierzano, co wielu nauczycieli będzie odchodzić z pracy i będą przekwalifikowywać się. Bo poco mają uczyć czyjeś dzieci i jeszcze zastopowywać rolę rodziców w wychowywaniu dzieci rodziców, jeśli rodzice mają podejście roszczeniowe i postawę narzekającą. Nie naprawimy żadnego systemu, jeśli nie będziemy sami wymagać od siebie tego, czego oczekujemy od kogoś, czyli reguła wzajemności, czyli ważna reguła wpływu społecznego wg psychologa społecznego Roberta Cialdini.
    To takie moje przemyślenia na temat, który został tutaj poruszony. I tymi przemyśleniami chciałbym podzielić się z Tobą i innymi czytelnikami Twojego bloga 😊
    Pozdrawiam Cię cieplutko i od serducha 🥰🤗

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję za tak wyczerpujący komentarz :) Zgadzam się z Tobą w 100%. Wiele osób ma chyba jakiś problem z okazywaniem wdzięczności i często nie widzi potrzeby jego okazywania. To błąd, bo trzeba umieć doceniać starania innych, ich zaangażowanie, wytrwałość. To jest budujące tak naprawdę dla obu stron, o czym wspomniałeś.

      Usuń

Prześlij komentarz