Moi ulubieńcy Pure Beauty z edycji Floral Fusion-olejek Yoga time Pachnąca szafa


Zmysł węchu odgrywa bardzo dużą rolę, z czego często nie zdajemy sobie sprawy. Okazuje się, że praca komórek węchowych wpływa na nasze emocje, nastrój, a nawet wspomnienia. Zapachy bardzo mocno oddziałują na pamięć długotrwałą. Woń uruchamia ją i wiąże z konkretnymi uczuciami, czy emocjami. To dlatego zapach lasu i jeziora może przywoływać pamięć o sielskich wakacjach z dzieciństwa, a zapach pieczonego chleba może kojarzyć się z ukochanymi dziadkami. Przyjemne dla nas zapachy sprawiają, że poprawia nam się nastrój, wyciszamy się i myślimy bardziej pozytywnie. Aromaterapia, to nic innego jak terapia zapachami. Jest to prosta metoda medycyny naturalnej, która wykorzystuje terapeutyczne i lecznicze właściwości roślin. Olejki eteryczne były stosowane już w starożytnym Egipcie, Rzymie i Grecji. Głównym zadaniem aromaterapii jest przywrócenie równowagi naszego ciała i umysłu oraz wspomaganie i stymulowanie naturalnych sił obronnych organizmu. To skuteczna metoda na leczenie wielu dolegliwości nie tylko fizycznych, ale i psychicznych. Terapię zapachami stosuje się m.in. przy depresji, stresie, migrenach, czy bezsenności. 



Przyznaję, że regularnie sięgam po olejki eteryczne, dlatego tak bardzo ucieszył mnie olejek Yoga Time Pachnąca szafa, który znalazłam w ostatnim boxie Pure Beauty. To zdecydowanie jeden z moich faworytów :) Markę Pachnąca Szafa znam bardzo dobrze. Od dawna stosuję nie tylko ich olejki eteryczne, ale też saszetki zapachowe i świece. Nie tylko przepięknie pachną, ale też są naprawdę wysokiej jakości. Wybór zapachów jest bardzo duży, wiele z nich już próbowałam, ale olejek Yoga Time był dla mnie nowością. Dzięki niemu mogę stworzyć atmosferę SPA w domu. Wystarczy kilka kropli olejku dodać do kominka zapachowego lub nawilżacza powietrza, by w domu rozniósł się wyjątkowo przyjemny, relaksujący zapach. Olejek Yoga Time powstał z mieszaniny naturalnych olejków eterycznych- z czarnego pieprzu, dzikiej róży, paczuli i drzewa sandałowego. Posiada właściwości pobudzające, energetyzujące, a jednocześnie sprzyja koncentracji i relaksacji. Ten zapach jest idealnym towarzyszem podczas treningu lub jogi, ale też świetnie sprawdzi się po ciężkim dniu w pracy. Skutecznie przywróci energię i odpręży :)
Sięgacie po olejki eteryczne? Macie swoje ulubione nuty zapachowe?


Współpraca reklamowa

Komentarze

  1. Ciekawy olejek :D
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Wanilia... to zapach, który nie znudzi mi się chyba nigdy :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak ja uwielbiam waniliowy zapach. Pod każdą postacią.

    OdpowiedzUsuń
  4. Tak mam kilka olejków w tym o zapachu mojej ukochanej maciejki :) Pozdrawiam serdecznie!!!

    OdpowiedzUsuń
  5. W 2018 roku - jak pisałem u Klaudii Żuberskiej - stosowałem olejki pod prysznic i byłem zadowolony, pozdrawiam ;-) .

    OdpowiedzUsuń
  6. A ja powtarzam niezmiennie, ze najlepiej robi mi świeże powietrze i zapachy natury:-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Fajny produkt, ale ja coś ostatnio bardzo kicham po intensywnym zapachu.

    OdpowiedzUsuń
  8. Chętnie wypróbuję ten olejek. Nie słyszałam o nim wcześniej :) Anula

    OdpowiedzUsuń
  9. Kochana
    I ja lubię się otaczać pięknymi zapachami:)
    Dziękuję za polecenie:)
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  10. This makes me think so much of BALANCE that I use everyday. It keeps me calm for the most part. I would love to find this one, but I'm not sure where, here in the states.

    OdpowiedzUsuń
  11. I know I would enjoy this one! So great to see your post!

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo jestem ciekawa jak pachnie :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja bardzo lubię olejki lawendowy i leśny typu sosna, lipa... W saunie... Mega. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie używam tego typu produktów 😀

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie używam olejkow - czasami zapalę świece zapachowe, ale może się skuszę na ten olejek :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Jestem ciekawa zapachu tego olejku 🤩!!!

    OdpowiedzUsuń
  17. Ja też bardzo lubię tę markę. Na pewno kupię ten olejek.

    OdpowiedzUsuń
  18. Mam kilka olejków. Lawenda, bergamotka i bawełna. Używam do płukania ubrań. Nie znałam wcześniej tego który prezntujesz.

    OdpowiedzUsuń
  19. My też chętnie sięgamy olejki. Pachnąca szafa to bardzo dobra marka.

    OdpowiedzUsuń
  20. oj tak to prawda że zapach potrafi "cofnąć" do chwil, wywołać emocje

    OdpowiedzUsuń
  21. Czasem sięgam po olejki, z cytrusowych robię mikstury na taras, które odstraszają komary...

    OdpowiedzUsuń
  22. Bardzo lubię olejki zapachowe i mam ich sporą kolekcję, wybieram te naturalne, żeby poza pięknym zapachem, jeszcze dodatkowo działały dobrze na nasz organizm. Ten o którym napisałaś kuszący :)))
    Pozdrawiam ciepło, Agness:)

    OdpowiedzUsuń
  23. Ćwiczę w domu jogę, więc to idealny olejek dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz