Moi ulubieńcy Pure Beauty z edycji Kobieca moc- pasta do zębów Herbals Anti-Plaque HIMALAYA

 


Dbając o zęby często dużo uwagi przykładamy, aby nasz uśmiech był śnieżnobiały. Warto pamiętać, że wybielanie zębów powinno się zaczynać od... usunięcia kamienia nazębnego. Często zdarza się, że wystarczy oczyszczenie szkliwa z nalotu i kamienia, by zęby od razu stały się jaśniejsze.  Kamień nazębny nie tylko wygląda nieestetycznie, ale też jest niezdrowy. Kamień nazębny to struktura, w której żyją bakterie. Zaczyna powstawać w miejscach trudno dostępnych i z jakiegoś powodu niedoczyszczonych. Gdy stwardnieje samodzielne pozbycie się zwapniałego osadu będzie możliwe tylko u dentysty, a to niestety będzie dla nas oznaczało dodatkowe koszty. Jego powstawaniu sprzyja palenie papierosów, dieta bogata w węglowodany i cukry, a także alkohol. 


Kamień nazębny powoduje odsunięcie dziąsła od zęba i umożliwia wnikanie bakterii pod dziąsło, co prowadzi do powstawania stanu zapalnego. Skutkiem tego jest zanik kości otaczających ząb, co w konsekwencji może doprowadzić do chwiania, a nawet wypadania zębów. Wiadomo, że lepiej zapobiegać niż leczyć, dlatego warto zadbać o higienę i sięgać po odpowiednie produkty do mycia zębów. Ostatnio przedstawiałam Wam zawartość boxu od Pure Beauty i pierwszego ulubieńca, a teraz nadszedł czas na wytypowanie drugiego. Jako, że problem nawracającego kamienia nazębnego jest mi bliski chętnie wypróbowuję produkty, które pomogą mi z nim walczyć. Pasta do zębów Herbals Anti-Plaque HIMALAYA od razu skradła moje serducho. Zawiera ona unikalną formułę, testowaną klinicznie, która zapobiega powstawaniu kamienia nazębnego. W jej składzie znajdziecie olejek z goździków i cynamonu o właściwościach antybakteryjnych, które redukują płytkę nazębną, będącą główną przyczyną kamienia nazębnego, próchnicy oraz zapalenia dziąseł i nieprzyjemnego zapachu z ust. Zawiera także wyciąg z Miswak... Przyznaję, że zaintrygowała mnie ta nazwa, bo nigdy wcześniej o niej nie słyszałam. Okazuje się, że jest to ekstrakt roślinny z drzewa arakowego, które rośnie w południowej Afryce i wschodnich Indiach. Gałązki tego drzewa od wieków służyły jako szczoteczka do zębów i są jej najstarszą formą. Miswak jest rzadkim ziołem o silnym działaniu, które pomaga rozwiązywać problemy stomatologiczne. Ma ono działanie antybakteryjne, wspomaga ochronę przed próchnicą i chorobami dziąseł skutecznie redukując płytkę nazębną. 

Ma bardzo przyjemny, mocno orzeźwiający smak, który jest odczuwalny przez długo czas. Redukuje stany zapalne dziąseł, krwawienie dziąseł oraz działa przeciwpróchniczo. Jest jeszcze za wcześnie, aby stwierdzić czy zredukuje powstawanie kamienia nazębnego, ale wiem, że w naturze tkwi ogromna moc, dlatego ta pasta zdobyła moje zaufanie. Dodatkowy plus przyznaję za to, że nie zawiera fluoru. Stosujemy ją całą rodziną, ponieważ przeznaczona jest nie tylko dla dorosłych, ale i dzieci powyżej 7 roku życia. Jesteśmy z niej bardzo zadowoleni i z pewnością będziemy do niej wracać.

Stosujecie pasty zapobiegające powstawaniu kamienia nazębnego?

Współpraca reklamowa

Komentarze

  1. Zaciekawiła mnie ta pasta, Twój opis brzmi naprawdę zachęcającą, na pewno się na nią skuszę :)
    Pozdrawiam ciepło, Agness:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Cześć :) Mnie też zaciekawił Twój post o paście do zębów. Ja przez pewien czas używałam tej z aktywnym węglem, ale mój dentysta powiedział mi, żebym natychmiast ją odstawiła, bo owszem zęby wybielają, ale nie są zdrowe.
    Przesyłam pozdrowienia i życzenia miłego wtorku!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie odwrotnie- dentysta zalecał tego typu pasty. Może zależy od szkliwa?

      Usuń
  3. Mieliśmy kiedyś pastę z tej serii:-)
    jotka

    OdpowiedzUsuń
  4. Muszę koniecznie wypróbować tę pastę. Koniecznie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Pierwszy raz słyszę o tej paście. Chętnie wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Właśnie używam i się sprawdza 😀

    OdpowiedzUsuń
  7. HIMALAYA ma niektóre produkty naprawdę fajne. :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie wiedziałam, że istnieje taka pasta. :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Lubię pasty tej firmy i chętnie używam:)

    OdpowiedzUsuń
  10. nigdy nie miałam nic od tej marki :D

    OdpowiedzUsuń
  11. It does sound like a good one. I haven't tried it, but I use something similar. Good to know! 🧁🧁🧁🧁🧁Thanks so much for reading and your comments. All the best to a great holiday week.

    OdpowiedzUsuń
  12. Great your youngsters are taking care of their teeth. I have had some gum issues. But it turned out I was eating too many spicy things. It isn't fun having some of your gum removed just to see if something is wrong. Also, thanks for comment. All the best.

    OdpowiedzUsuń
  13. Znam markę i bardzo lubię, chociaż tej pasty jeszcze nie miałam.

    OdpowiedzUsuń
  14. Właśnie przypomniałaś mi, że już czas umówić się na rutynową wizytę u dentysty. To już chyba ponad rok, kiedy miałam ostatnio scaling i piaskowanie... Niestety, moją nawracającą zmorą jest osad nazębny, a wszystko przez hektolitry wypijanej herbaty! Z chęcią wypróbowałabym tę Twoją pastę, zawsze obiecuję sobie, że zainteresuję się tematyką ziołowych past, a nadal używam tych bardzo komercyjnych, które niekoniecznie są lepsze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też mam skłonność do osadzania się kamienia, zresztą to bardzo powszechny problem więc nie jesteśmy odosobnione :) Warto sięgać po tego typu pasty, aby ograniczyć jego powstawanie.

      Usuń
  15. Nie tak dawno usuwałam u dentysty, ale wiadomo zawsze lepiej zapobiegać :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Kiedyś używałam, ale nie zauważyłam różnicy w stosunku do innych past.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pewno wymaga regularnego stosowania. Po jednym opakowaniu ciężko spodziewać się spektularnych efektów.

      Usuń
  17. Nie znam tej pasty. Sama stosuję Meridol i Lacalut. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też niechętnie zmieniam przyzwyczajenia :)

      Usuń
    2. Ja też niechętnie zmieniam przyzwyczajenia :)

      Usuń
  18. W tym miesiącu właśnie byłem na usuwaniu kamienia. Muszę wypróbować tę pastę!

    OdpowiedzUsuń
  19. Pierwszy raz słyszę o tej paście. Muszę ją sobie kupić :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Widzę ta pasta cieszy się ostatnio popularnością, chętnie przetestują ją i u siebie... choć póki co mam zapasy. :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Na pewno warto wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Himalaya ma dużo dobrych produktów. Pasta jest prawie idealna. Minus to sls w składzie ale jeśli ktoś na to nie zwraca uwagi to pasta jest super!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz