Świece towarzyszą człowiekowi od niepamiętnych czasów. Inspiracją do ich powstania były pochodnie. Ponoć pierwsze woskowe świece pojawiły się w II tysiącleciu p.n.e. u Etrusków, na terenie późniejszego Państwa Rzymskiego. Aż do X wieku świece były jednak towarem luksusowym i mogli sobie na nie pozwolić jedynie najbogatsi. W X wieku pojawiła się tańsza, ale gorzej paląca się świeca łojowa, która wydzielała nieprzyjemny, gryzący zapach i obfity dym. Później pojawiły się także świece z wosku pszczelego, ale niestety one także były kosztowne. Tak naprawdę dopiero na początku XIX wieku, kiedy M. E. Chevreul uzyskał stearynę świece stały się produktem ogólnodostępnym.
1879 r. jest datą kluczową, bo wtedy Thomas Edison wynalazł żarówkę, co w przypadku świec mogło być początkiem końca… Okazało się jednak, że ludzie nadal chętnie sięgają po świece i ani rewolucja oświetleniowa, ani zaawansowany postęp technologiczny nie jest w stanie tego zmienić. Płomień świec uspokaja, relaksuje, tworzy nastrój. Przyznaję, że w domu zawsze mam spory zapas różnych świec i podgrzewaczy i chętnie je zapalam o każdej porze roku. Świece zawsze kupuję ze sprawdzonych źródeł, aby mieć pewność że są one w pełni bezpieczne i dobrej jakości. Markę BISPOL znam od lat i mogę powiedzieć, że to jeden z moich najbardziej zaufanych producentów. Oferta ich produktów jest tak zróżnicowana, że tak naprawdę każdy znajdzie coś dla siebie. Wybór jest naprawdę duży- świece prezentowe, bezzapachowe, zapachowe, podgrzewacze, ale też mgiełki zapachowe oraz dyfuzory. Zaprezentuję Wam kilka moich najnowszych nabytków, które umilają mi zimowe wieczory.
Często wybieram duże świece, bo przy mojej częstotliwości ich palenia, tylko takie wystarczają na dłużej. Regularnie zaopatruję się w największe świece w słoiku z wieczkiem, których czas palenia wynosi 100 godzin. To sporo nawet na takiego „świecoholika” jak ja J Do wyboru jest naprawdę duży wybór zapachów- od zimowych, takich jak grzane wino, zimowe drzewko, pierniczki, po bardziej letnie, jak owoce tropikalne, grillowana brzoskwinia, czy mięta ogrodowa-awokado. Tym razem postawiłam na świecę o zapachu Grzanego Wina, idealną na romantyczne wieczory we dwoje. Świeca ma wieczko, dzięki czemu jej zapach utrzymuje się dłużej. Nuty zapachowe zdecydowanie w moim stylu- goździki, cynamon, imbir i anyż. Aromat świecy jest wyraźnie wyczuwalny, ale nie jest przy tym zbyt intensywny, ani męczący. Kiedy chcemy zgasić świecę wystarczy nałożyć na nią wieczko. Moment i świeca gasi się sama J Co istotne świeca nie kopci i nawet po jej zamknięciu wieczko pozostaje czyste.
Druga świece (Bay leaf & Blackberry) także jest umieszczona w transparentnym szkle, tyle że jest mniejsza i ma pokrywkę z drewna kauczukowego. Jest ona wykonana z najwyższej jakości surowca na bazie wosku sojowego. Trzeba przyznać, że prezentuje się bardzo elegancko i przy tym świetnie pasuje do wnętrz w stylu boho. Świeca jest zapakowana w kartonik- także może być świetnym pomysłem na upominek. Do wyboru są różne warianty zapachowe, mnie najbardziej skusił „Liść laurowy-jeżyna” i powiem Wam, że był to strzał w dziesiątkę. Świeca ma piękny, delikatny, nieco słodkawy zapach. Ta owocowa nuta jest tu wyraźnie wyczuwalna, chociaż ciekawie przełamują ją kwiatowe i balsamiczne akordy.
Tak jak wspomniałam wcześniej, w ofercie BISPOL znajdziecie także dyfuzory zapachowe. Na stronie producenta jest duży wybór zapachów, ale i opakowań- dzięki czemu można je stylistycznie dopasować do pomieszczenia. Ostatecznie zdecydowałam się na dyfuzor No3, który spodobał mi się nie tylko ze względu na nowoczesny design, ale i ciekawe zestawienie zapachów- kwiatowa eksplozja piwonii, jaśminu i fiołka z akcentem słodkiej śliwki. Transparentne szkło i czarne patyczki prezentują się bardzo stylowo. Zapach też jest urzekający- słodki, kobiecy, jak letni ogród mojej babci. Ten duży dyfuzor ma też długą trwałość- do 8 tygodni. Z pewnością przyda się do nowoczesnych wnętrz.
Czy Wy też
lubicie otaczać się świecami i zapachowymi dodatkami? Jaki produkt szczególnie
przypadł Wam do gustu?
Bardzo fajne świece, które dają klimat w pokoju. Uwielbiam te świece - są wspaniałe. Miło się przebywa w pomieszczeniu, gdzie znajdują się takie świece ❤
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię serdecznie i ślę Tobie mega pozytywną energię 👦🤲💖
Patryk
Dokładnie, świece tworzą fantastyczny klimat :)
Usuńu nas w domu cała czwórka uwielbia świece, więc często lądują w koszyku:)
OdpowiedzUsuńWitaj w klubie ;)
UsuńKocham wszelkiego rodzaju świece zapachowe i dyfuzory. Lubię zapach wanilii, ale muszę go trochę ograniczać i dawkować, bo mój mąż nie bardzo za nim przepada.
OdpowiedzUsuńU mnie na szczęście mężowi one nie przeszkadzają, wręcz przeciwnie :)
UsuńAż nabrałam ochoty na nastrojowy wieczór ze świecami :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńJa najbardziej lubię te o waniliowym zapachu.
OdpowiedzUsuńJa też bardzo lubię ten zapach :)
Usuńuwielbiam świece zapachowe wszelkiego rodzaju
OdpowiedzUsuńTo tak jak ja :)
UsuńŚwiece zawsze dodają klimatu i uroku :)
OdpowiedzUsuńOj tak :)
UsuńJa też uwielbiam świece! Szczególnie ta sojowa mnie zainteresowała. Muszę się za nią rozejrzeć.Anula
OdpowiedzUsuńKoniecznie :)
UsuńBardzo lubię świece, zwłaszcza zimą :)
OdpowiedzUsuńW zimowe wieczory niemal się z nimi nie rozstaję :)
UsuńOi.
OdpowiedzUsuńAcho lindo usar potinhos de velas para decoração. Eu não uso porque fico com só de gastar só uso mesmo quando falta luz rsrsrs
Mas sei que muita gente usa para relaxar ainda mais qua do São velas aromatizada.
Beijos.
www.parafraseandocomvanessa.com.br
As velas criam uma atmosfera incrível :)
Usuńuwielbiam wieczory przy świecach zapachowych!
OdpowiedzUsuńTo tak jak ja :)
UsuńUwielbiam świece zapachowe. Jak tylko gdzieś idę na zakupy, to zawsze z jakąś wrócę ;-)
OdpowiedzUsuńSkąd ja to znam ;)
UsuńŻywy ogień będzie zawsze fascynował ludzkość... to chyba jakiś atawistyczny odruch. Sama bardzo lubię świece, zwłaszcza sojowe:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńCoś w tym jest :)
UsuńW przeszłości częściej sięgałem po tego typu świece, teraz mniej, pozdrowienia :-) .
OdpowiedzUsuńMoże za jakiś czas znowu do nich wrócisz? :)
Usuńja obecnie rzadko używam świec kiedyś częściej po nie sięgałam
OdpowiedzUsuńTrzeba mieć odpowiedni nastrój :)
UsuńKolejny super wpis - bardzo lubię widok i zapach palącej się świecy ;)
OdpowiedzUsuńDziała bardzo odprężająco :)
UsuńI love scented candles, I think it makes the environment super cozy! ♥
OdpowiedzUsuńhttps://www.heyimwiththeband.com.br/
Yes, it's true :)
UsuńCiekawe produkty i zapachy. Lubię świece zapachowe oraz dyfuzory. :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że jestem uczulona na świeczki :(
OdpowiedzUsuńNa wszystkie, czy tylko zapachowe?
UsuńCiekawe produkty. Zdjęcia bardzo klimatyczne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Dziękuję :)
UsuńJa jakoś nie pałam miłością do świec. Kiedyś miałam parcie na woski, ale mi przeszło :p
OdpowiedzUsuńBywa i tak :)
UsuńGreat Post!
OdpowiedzUsuńBjxxx
Ontem é só Memória | Facebook | Instagram | Youtube
Thank you :)
UsuńO tej drugiej marce nie słyszałam, natomiast firma Bispol, jest mi znana i przeze mnie lubiana :)
OdpowiedzUsuńLubię świece zapachowe, często (niezależnie od pory roku ) palę u siebie, przeważnie te o słodkich zapach ;)
Pozdrawiam
Zawsze wybieram świece ze sprawdzonych źródeł, bo naczytałam się kiedyś ile chemii zawierają te z Chin. Produkty Bispol można brać w ciemno :)
UsuńŚwiec jest teraz mnóstwo i jeśli ktoś lubi, to można go pięknie obdarować:-)
OdpowiedzUsuńjotka
Tak, świece to świetny pomysł na prezent :)
UsuńI enjoy using diffusers and candles of all scents.
OdpowiedzUsuńhttps://www.melodyjacob.com/2023/03/international-womens-day.html
:)
UsuńJa też lubię świece zapachowe :) Kiedyś moja kuzynka pracowała w firmie je produkującej i zawsze mnie niemi obdarowywała
OdpowiedzUsuńJa też lubię dostawać świece :)
UsuńŁadne świece. Sama jednak takich nie palę :)
OdpowiedzUsuńRozumiem :)
UsuńCiekawe zapachy, chciałabym poznać tę świecę o zapachu grzanego wina 😊
OdpowiedzUsuńPachnie super :)
UsuńJa uwielbiam otaczać się świecami zapachowymi, dyfuzorami i innymi pachnącymi pierdółkami.
OdpowiedzUsuńMam tak samo :)
UsuńDodają klimatu i aromatu :) lubię w zimie :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam świece oraz woski :) Jesienią i zimą używam każdego dnia :)
OdpowiedzUsuńJa stwierdzam, że chyba jestem już od nich uzależniona :)
UsuńUwielbiam świece, szczególnie w chłodne miesiące :)
OdpowiedzUsuńTworzą niezwykły i ciepły klimat w domu <3
Świece mają moc :)
UsuńBardzo lubię otaczać się zapachami - dlatego też bardzo lubię wszelkiej maści dyfuzory ( w łazienkach i toaletach są niezastąpione) - też jestem świeczko maniaczką - zatem chętnie przetestuję te o których tutaj piszesz <3
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Cię zainteresowały :)
UsuńPiękne są świece prezentowane przez Ciebie. Też bardzo lubię zapachowe i często je zapalam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Chyba jestem już od nich uzależniona ;)
UsuńBardzo lubię aromatyczne świece. Czasem z nich korzystam :)
OdpowiedzUsuńLubię gdy ich aromatyczny zapach roznosi się po domu :)
UsuńPiękne są te świece Bispol w szkle. Jestem pełan podziwu jak marka ta się rozwinęła.
OdpowiedzUsuńJa też :)
UsuńKochana dziękuję za wspaniały post ♥
OdpowiedzUsuńuwielbiam świece w każdym wydaniu.. świece stwarzają magiczny klimat, jest on wyjątkowy.. mogę całymi godzinami obserwować tańczący płomień .. zdjęcia przecudne ! ..dziękuję za polecenie dobrej firmy BISPOL, na pewno coś wybiorę :)
- pozdrawiam Cię serdecznie i ciepło ♥
:)
UsuńRóżnorodność i każdy znajdzie coś dla siebie
OdpowiedzUsuńTo prawda :)
UsuńBardzo lubię świece, zwłaszcza o tej porze roku, gdy mamy długie wieczory :)
OdpowiedzUsuńTak, zimą niemal się z nimi nie rozstaję ;)
UsuńJa również pomału przemieniam się w świecholika :D
OdpowiedzUsuńŚwiece lubię tylko na chwilę. Gdy robie zdjęcia 😃 Nawet zapach sojowych mnie męczy, nieważne jaki. Nawet te bezzapachowe są dla mnie blee ;)
OdpowiedzUsuńZapachowe świece mogą niektórych drażnić, ale bezzapachowe też?
UsuńSwiece sa zawsze w moim domu i tworza niezwykla atmosfere. Ostatnio mialam zadziwiajaca konfrontacje z zapachami. W ksiegarni sieci Barnes & Noble typowy zapach nowych ksiazek mieszal sie z delikatnym zapachem wanilii, cos wspanialego.
OdpowiedzUsuń:)
UsuńLubię owocowe zapachy, szczególnie zimą. Te świece prezentują się obiecująco
OdpowiedzUsuńPolecam, jestem z nich bardzo zadowolona :)
UsuńLubię zarówno świece jak i dyfuzory. Idealnie jeśli dodatkowo mają ładny design. :)
OdpowiedzUsuńDla mnie wygląd świec też jest bardzo ważny :)
UsuńChyba skuszę się na taką sojową świecę :)
OdpowiedzUsuńSzczerze mówiąc to nigdy nie zastanawiałam się nad historią świec, więc fajnie było się dowiedzieć czegoś nowego! Marka bispol kojarzy mi się głównie z wkładami do zniczy, ale ta świeca o zapachu grzanego wina mnie zainteresowała. I fajna opcja z tym wieczkiem, którym można świecę zgasić.
OdpowiedzUsuńTe wieczka to naprawdę genialna sprawa :)
UsuńDawno nie kupowałam świec. Moje dziecko zawsze mi je zdmuchuje :D na razie jeszcze mam stracha zapalać
OdpowiedzUsuńU nas świece zawsze wysoko, żeby mała ich nie zdmuchiwała, czy nie próbowała brać do rąk.
UsuńZastanawiam się, dlaczego dawno żadnej nie zapaliłam A przecież tak bardzo je lubię
OdpowiedzUsuńŻyczę szybkiego nadejścia kolorowej Pani Wiosny
Przepadam za swiecami zapachowymi. Dziekuje za ciekawa podpowiedz :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że mogłam pomóc :)
Usuń