Vegan natural- manicure w stylu vege

 


Nadmiar chemii w żywności, środkach czyszczących i kosmetykach nikomu nie służy. Warto robić bardziej świadome zakupy, czytać etykiety i wybierać produkty, które są naturalne. Moim najnowszym odkryciem jest marka ADOS produkująca wegańskie kosmetyki Vegan natural. Wegańskie, czyli jakie? A no takie, które nie zawierają w swoim składzie substancji pochodzenia zwierzęcego oraz nie są testowane na zwierzętach. To jednak nie jedyny ich zalety. Zakochałam się w ich produktach także dlatego, że przeważają w nich naturalne składniki, które są bezpieczne dla naszego zdrowia i środowiska. Do tego, co istotne są trwałe. Dla mnie bomba! Zresztą, zobaczcie sami! 


Friendly macara for vegan

Na pierwszy ogień poszła maskara. Przyznaję, że trochę obawiałam sie tego testu, bo nie wiedziałam, czy kosmetyk będzie trwały. Jego skład aż kusił do wypróbowania tej maskary. Powstała ona bowiem na bazie 70% składników pochodzenia naturalnego: oleju rycynowego, oleju z awokado, oleju słonecznikowego, oleju z pestek winogron i aloesu. Kosmetyk zawiera również panthenol, który nawilża rzęsy i chroni je przed szkodliwym wpływem czynników zewnętrznych. Pamiętam, że jako młoda dziewczyna (kiedy nie było jeszcze odżywek do rzęs) stosowałam olejek rycynowy i rzeczywiście działał cuda. Fantastycznie odżywiał rzęsy i sprawiał, że szybko się wzmacniały. A jak działa Friendly mascara? Rewelacyjnie! Rzęsy są ładnie wydłużone i pogrubione, dzięki czemu spojrzenie nabiera głębi. Maskara idealnie kryje rzęsy, dzięki wygodnej silikonowej szczoteczce. Jest przy tym trwała, nie ściera się i utrzymuje się na rzęsach przez cały dzień. Do tego po dłuższym stosowaniu zauważyłam, że moje rzęsy szybciej rosną i mniej wypadają. Na pewno ta maskara zostanie ze mną na dłużej!


Lip Balm for vegan- wegańska pomadka ochronna

Zawsze mam pod ręką pomadkę ochronną, ponieważ lubię kiedy moje usta są właściwie nawilżone i miękkie. Jest w mojej kosmetyczce obowiązkowa zwłaszcza zimą, bo wtedy najłatwiej problemy ze skórą. Jaki skład? Aż w 90% pochodzenia naturalnego. Lista jest całkiem długa- olej konopny, ze słodkich migdałów, z pestek malin, słonecznikowego, rycynowego, arganowego oraz masła shea i kakaowego. Najlepsze co natura dała :) Pomadka tworzy delikatną warstwę, która chroni przed szkodliwym wpływem słońca, wiatru i mrozu. Już po pierwszej aplikacji moje usta stały się wyraźnie gładsze, delikatniejsze. Zimą kondycja moich ust diametralnie się pogarsza, często są spierzchnięte i pękają. Jestem pewna, że o tej porze roku ta pomadka będzie również moim must have :) Tym bardziej, że ma ona właściwości przeciwzapalne i przyspieszające gojenie ran na ustach.



Lipstick for vegan- wegańska pomadka

W ofercie jest aż 10 różnych kolorków, także na pewno każdy znajdzie coś dla siebie. Są klasyczne odcienie czerwieni, różu, a także brązów. Do mnie trafiła ciepła czerwień i nude. Co do kolorów to gusta i guściki są różne, więc trudno mi się wypowiadać. Każda z Was z pewnością wie, w którym odcieniu jej najładniej. Ja jestem zadowolona z obu kolorków, chociaż częściej sięgam po nude, a czerwień zostawiam sobie tylko na większe wyjścia. Jeżeli chodzi o pomadki to zawsze największy problem jest z ich trwałością więc ten parametr wzięłam sobie na pierwszy celownik. Jakie wrażenia? Pomadka bardzo przyjemnie rozprowadza się na ustach. Wszystko to dzięki naturalnym składnikom (które stanowią 80%) takim jak olej konopny, ze słodkich migdałów, z pestek malin, słonecznikowego, rycynowego, arganowego i masła kakaowego. Jak widzicie skład zbliżony do pomadki ochronnej. Usta są gładkie, przyjemnie nawilżone. Do tego kolor długo utrzymuje się na ustach. Warto w nią zainwestować.


Ridge Filler for vegan

Bardzo przydatny kosmetyk przy robieniu manicure- wypełnia nierówności i ukrywa niedoskonałości. Fantastycznie wygładza, wzmacnia i rozświetla paznokcie. Chroni także przed czynnikami zewnętrznymi. W jego składzie znajdziecie 68% składników pochodzenia naturalnego- amazońskie jagody Camu Camu i witaminę E. Po aplikacji paznokcie wyglądają bardzo świeżo i delikatnie. Pozostawia lekko satynowe wykończenie w naturalnie różowym odcieniu.

Green Hardener for vegan- utwardzacz

Utwardzacz do paznokci w formule wegańskiej. Warto go stosować na co dzień, ponieważ utwardza, wzmacnia, chroni i odżywia paznokcie. Przy regularnym stosowaniu wzmacnia je i sprawia, że są twardsze i silniejsze. Na pewno przyda się szczególnie osobom o miękkich, łamliwych i kruchych paznokciach. Zauważyłam, że od kiedy go stosuję moje paznokcie rzadziej się łamią. W połączeniu z dobrą dietą efekt jest jeszcze bardziej widoczny. Kosmetyk stworzony jest na bazie 72% składników pochodzenia naturalnego. Zawiera ekstrakt z bambusa, witaminę E, skwalan oraz kwasy AHA. Zaleca się stosować utwardzacz dwa razy w tygodniu.  Można go także stosować jako bazę pod wegański lakier.


Matte Top Coat- matowe wykończenie manicure

Rewelacyjny kosmetyk, który za jednym ruchem pędzelka pozwala uzyskać na paznokciach matowy efekt. Nakładamy go na dowolny lakier. Można go także stosować bezpośrednio na płytkę paznokcia, co ochroni przed żółknięciem i odbarwieniem. Używam go pod czerwone lakiery, które często odbarwiają płytkę paznokcia. Stworzony jest na bazie 73% składników naturalnego pochodzenia. Zawiera m.in. bawełnę, maniok oraz trzcinę cukrową. Przedłuża trwałość koloru i zabezpiecza lakier przed odpryskiwaniem. Na zdjęciu nad tekstem jest położony lakier i na niego mat, a pod tekstem jest sam lakier. Widzicie różnice? Efekt jest naprawdę fajny. 


Natural nail polish for vegan- wegański lakier

W lakierach najczęściej jest tak dużo chemii, że strach czytać ich skład. W przypadku lakierów Vegan natural aż 75% jest pochodzenia naturalnego. W formule znajdziemy m.in. ziemniaka, kukurydzę, bawełnę, pszenicę i maniok. Do wyboru mamy aż 15 różnych odcieni. Lakier bardzo szybko schnie i jest odporny na odpryskiwanie. Przy tym ładnie kryje płytkę paznokcia- tak naprawdę wystarcza tylko jedno nałożenie. Dodam, że ma niewielki, bardzo wygodny w aplikacji pędzelek. Trwałość lakieru też jest bardzo dobra. Jeżeli nie zabierzecie się za pranie ręczne wytrzyma on do 5 dni. Zauważyłam jeszcze jedną rzecz- po nałożeniu lakieru paznokcie nie mają tak silnego, chemicznego zapachu. To dla mnie duża zaleta. 


Jeżeli macie osłabione paznokcie to ten kosmetyk jest wręcz obowiązkowy. Terapia ratunkowa przywraca do zdrowia zniszczone i osłabione paznokcie już w 7 dni. Opatentowana podwójna formuła zapewniająca odbudowę i odmłodzenie powierzchni paznokcia (kwasy AHA), nawilżenie (witamina B5), odżywienie (witamina C) i wzmocnienie (heksanal). Przyznaję, że nie mam bardzo zniszczonych paznokci, więc trudno by mi było o wiarygodną opinię, dlatego produkt ten dałam do przetestowania mojej mamie. Ma ona problem z bardzo osłabionymi paznokciami. Stosowała ten kosmetyk dwa razy w tygodniu. Można go używać jako warstwa podkładowa pod lakier, ale ona całkowicie zrezygnowała z malowania paznokci w czasie kuracji. Jak stwierdziła po kilku dniach wygląd jej paznokci się poprawił. 


Nail & Cuticle Oil for vegan- wegański olejek do skórek i paznokci

Olejek ma rewelacyjny skład- aż 98% składników pochodzenia naturalnego. Olejek ze słodkich migdałów odżywia i regeneruje płytkę paznokcia i skórki, a olejek z awokado wraz z witaminą E nawilża, uelastycznie i zapobiega ich wysuszeniu. Relaksujący olejek o delikatnym cytrynowym zapachu szybko się wchłania bez pozostawienia tłustej warstwy na skórze. 


Słyszeliście o tej serii? Który z kosmetyków najbardziej Was zaciekawił?


Komentarze

  1. Ciekawe kosmetyki. Chętnie wybrałabym z tej serii lakier do paznokci i pozostałe pielęgnujące paznokcie.
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  2. Wiem, komu polecić. Moja Mama używa Rodzina Testuje - podobnych . Pozdrowienia :-) .

    OdpowiedzUsuń
  3. Markę Ados kojarzyłam dotychczas tylko z lakierami do paznokci.

    OdpowiedzUsuń
  4. Pierwszy raz słyszę o tych kosmetykach. Koniecznie muszę wypróbować! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Terapia dla paznokci i balsam do ust to dla mnie najciekawsze!

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja chętnie przetestuję na sobie maskarę skoro Twoim zdaniem jest trwała, nie ściera się i utrzymuje się na rzęsach przez cały dzień.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest bardzo dobra i ma rewelacyjny skład, co rzadko się spotyka przy maskarach.

      Usuń
  7. Manicure... dla mnie to jak nazwa egzotycznego kraju :D odkąd mam dzieci nawet raz nie miałam pomalowanych paznokci ;) ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj powiem Ci, że ja kiedyś miałam pomalowane święta na co dzień, a teraz duuużo rzadziej :)

      Usuń
  8. Przyznam się, że bardzo zainteresowała mnie ta nowa marka kosmetyków ( przynajmniej dla mnie)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie słyszałam o tej serii, ale chętnie bym kupiła maskarę oraz pomadkę ochronną, muszę się nad tym zastanowić 🤔😊

    OdpowiedzUsuń
  10. Na taką ochronną pomadkę chętnie bym się skusiła.

    OdpowiedzUsuń
  11. Markę ados kojarzę jedynie ze średnich pomadek ochronnych. Nie miałam pojęcia, że mają też wegańskie kosmetyki. Zaciekawiła mnie kolorowe pomadki i tusz do rzęs 😍

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wybór kosmetyków jest naprawdę duży :) Warto wypróbować :)

      Usuń
  12. jeżeli chcecie spróbować to wrzucam Wam linka do sklepu https://ados.pl/sklep/

    OdpowiedzUsuń
  13. Moja siostra jest weganką; muszę jej polecić te kosmetyki :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Przyznaję, że zaintrygowała mnie ta marka :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Kompletnie nie znam marki, ale faktycznie ciekawe kosmetyki 😀

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak,są rewelacyjne. Składy też mnie przekonały :)

      Usuń
  16. Rzadko się zdarza,żeby tego typu kosmetyki miały tak naturalny skład.muszę koniecznie wypróbować! :) Anula

    OdpowiedzUsuń
  17. Ciekawe kosmetyki. Nie słyszałam jeszcze o tej marce. Bardzo mnie zaciekawiła.

    OdpowiedzUsuń
  18. Bardzo lubię zielone kosmetyki. Chętnie bym wypróbowała niektóre z tych. :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Interesujące. Jak się ładnie prezentują! Nie lubię silikonowych szczoteczek, ale sam skład tej mascary - wow!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie! Dlatego tym bardziej warto wypróbować :)

      Usuń
  20. Nie słyszałam wcześniej o tej serii.
    Powiem szczerze że nie zwracam uwagi na to czy kosmetyki są wegańskie czy nie, zresztą jest coraz więcej takich produktów, więc generalnie siłą rzeczy, mam sporo takich kosmetyków w domu 😀
    Pomadki najbardziej przykuły moją uwagę 😀
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  21. Lubię takie kosmetyki ale o tej marce pierwsze słyszę. Chętnie wypróbuję. Moja mama zawsze wybiera wegańskie kosmetyki. Pozdrawiam i zapraszam do obejrzenia mojego nowego obrazu!^^

    OdpowiedzUsuń
  22. Tak szczerze, to jakoś vegański lakier do paznokci mi sie w ogóle nie skleja :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A jednak! Jestem nimi bardzo pozytywnie zaskoczona :)

      Usuń
  23. ale jestem ciekawa tych mazideł:D

    OdpowiedzUsuń
  24. Ciekawe kosmetyki. Przyznam, że marka mnie zainteresowała. :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Bardzo ciekawe produkty, chciałabym ich użyć 😊

    OdpowiedzUsuń
  26. Do tej pory myślałem, że wszystkie są wegańskie. ;)

    OdpowiedzUsuń
  27. Bardzo ciekawa propozycja, zwłaszcza odżywka i lakiery mnie zainteresowały, bo mam problemy z paznokciami. Ciekawe, że są to kosmetyki wegańskie?
    Pozdrawiam.:))

    OdpowiedzUsuń
  28. Pierwszy raz słyszę o tej serii :)

    OdpowiedzUsuń
  29. całkiem przyjemny kolor lakieru do paznokci

    OdpowiedzUsuń
  30. These are great products...all of them.

    OdpowiedzUsuń
  31. Bardzo ciekawe kosmetyki, śliczny kolor pomadki :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Ciekawe produkty, dla mnie najciekawsze pomadki ochronne.

    OdpowiedzUsuń
  33. To może być świetny pomysł na prezent :) Moja żona na pewno byłaby zachwycona!

    OdpowiedzUsuń
  34. Muszę polecić koleżance
    Pozdrawiam końcówką sierpnia

    OdpowiedzUsuń
  35. Same fajne kosmetyki.Na pewno na początek wypróbuję tą maskarę :)

    OdpowiedzUsuń
  36. Pierwszy raz słyszę o tych kosmetykach. Z chęcią wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  37. Nie słyszałam o tej marce. Różowy lakier mocno w moim guście. Maskarę też chętnie bym wypróbowała 😊

    OdpowiedzUsuń
  38. Słyszałam o te serii, byłam sceptyczna, co do maskary, bo aktualnie używam jednej z naturalnymi składnikami i u mnie się nie sprawdza, ale chętnie przetestuję tę i oczywiście balsamy. Zimą i jesienią mam ten sam problem z ustami, co Ty, więc takie produkty schodzą u mnie jak woda. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja kiedyś też sceptycznie podchodziłam do tego typu kosmetyków,ale się do nich przekonałam :)

      Usuń

Prześlij komentarz