Czytam z dzieckiem: Penny Pepper. Alarm w wesołym miasteczku.

Młodzież czyta więcej, choć rzadziej to lubi...- takie wnioski wynikają ze statystyk Biblioteki Narodowej. Trzeba przyznać, że to przykre, bo przecież czytanie nie powinno kojarzyć się młodym ludziom ze szkolnym obowiązkiem, ale też dawać przyjemność. Powstaje przecież tak wiele, ciekawych, wciągających książek, które mogą pochłonąć czytelnika bez reszty. Jeżeli nasze dziecko nie przejawia wielkiej chęci do czytania, warto pomóc wybrać taką lekturę, którą przeczyta z prawdziwą przyjemnością. Jedną z nich jest "Penny Pepper. Alarm w wesołym miasteczku"Ulrike Rylance wydawnictwa RM. Jest to już trzecia książka o najmłodszej detektywce świata i jej przyjaciółkach. Poprzednie części moja córka przeczytała od deski do deski i z niecierpliwością wypatrywała kolejnej. Pod choinkę zażyczyła sobie najnowszą część Panny Pepper, co nie ukrywam bardzo mnie ucieszyło. Książki to jeden z najlepszych prezentów :) 

Nowo utworzona grupa detektywistyczna Penny Pepper rozgląda się za kolejną sprawą. Cztery detektywki i najsłodszy na świecie pies tropiący Dżastin próbują rozwiązać zagadkę tajemniczych kradzieży w wesołym miasteczku. Przy okazji odkrywają największy sekret Olafa Oblesia i ucierają nosa dzieciakom z równoległej klasy.

Ulrika Rylance ma niesamowitą zdolność pisania tak lekkim językiem, że młodzież ma wrażenie że autorką jest koleżanka z podwórka. Książkę czyta się wyjątkowo przyjemnie i szybko. Przy tym zawiera tak wiele zabawnych przygód i komentarzy Penny, że przy jej czytaniu uśmiech niemal nie schodzi z twarzy. Swietnym uzupełnieniem tekstu są ilustracje Lisy Hansch, które choć proste są tak wymowne i żartobliwe, że samo ich przeglądanie sprawia przyjemność. Bardzo podoba mi się również, że w książce stosowane są różne czcionki, co dodatkowo uatrakcyjnia lekturę. Mam w domu dyslektyka i wiem jak trudno czyta się takiemu dziecku długaśne teksty bez ilustracji. W przypadku 

Penny Pepper czytanie jest dużo łatwiejsze i nie męczy. 

Jeżeli szukacie fajnej, zabawnej książki dla młodego czytelnika, która nie dłuży się przy czytaniu to Penny Pepper jest idealna. Z całą pewnością jest to jedna z tych propozycji, które mogą sprawić, że dziecko polubi czytanie :) 

Zapraszam Was także do moich moich recenzji wcześniejszych części Penny Pepper:

Penny Pepper. Chaos w szkole.

Penny Pepper. Luzik! Nic się nie stało!