Czy wiecie, że słynny kakaowiec kilka tysięcy lat temu odkryli Majowie? Przyrządzali z niego napój bogów i serwowali wybitnym mieszkańcom. Czekoladę traktowano wówczas z najwyższą czcią i pito ją w czasie uroczystości zaręczynowych, czy świętych rytuałów. Już wtedy ludzie wiedzieli, że ma ona niezwykłą moc. Dziś wiemy, że czekolada nie tylko świetnie poprawia nastrój i dodaje energii, ale i jest zawsze mile widzianym podarunkiem. Słyszeliście to powiedzenie, że czekolada jest tańsza niż psychoterapia i nie musisz umówiać się na wizytę? Prawda! Nauka ma na to łatwe wytłumaczenie- kakaowe specjały wyzwalają produkcję serotoniny- hormonu szczęścia.
Dziś będę Was kusić na słodko, żeby Wam też trochę tego hormonu dostarczyć :) Czym? Polskimi wyśmienitymi czekoladkami znanej firmy VOBRO.
Ostatnio to właśnie bombonierki Pralines Panna Cotta i Pralines Coffee& Cream skutecznie poprawiły mi humor i wprowadziły w błogi nastrój. Już samo opakowanie przyciąga wzrok, a zdjęcia pralinek wyglądają wyjątkowo kusząco. Co istotne wizualizacje na opakowaniach są realnymi zdjęciami. Pralinki smakują tak smacznie, jak wygladają :) I jeszcze jedna ważna informacja- nie zawierają sztucznych barwników, konserwantów, ani tłuszczy utwardzanych. To bardzo dobra informacja, bo niestety w niektórych czekoladkach można znaleźć pół tablicy Mendelejewa.
Dwuwarstwowe pralinki oblane wysokiej jakości czekoladą występują w wariantach smakowych nawiązujących do smaków deserów świata. Dodam, że sam koncept Pralines dotyczy zawsze pralin z podwójnym nadzieniem. Który wariant jest smaczniejszy to już naprawdę kwestia gustu i smakowych upodobań. Oba rodzaje bombonierek są naprawdę bardzo dobrej jakości i trudno wybrać faworyta. Zapraszam Was do degustacji, bo tylko tak przekonacie się który pralinkowy deser jest bliższy Waszemu sercu :)
Ostatnio to właśnie bombonierki Pralines Panna Cotta i Pralines Coffee& Cream skutecznie poprawiły mi humor i wprowadziły w błogi nastrój. Już samo opakowanie przyciąga wzrok, a zdjęcia pralinek wyglądają wyjątkowo kusząco. Co istotne wizualizacje na opakowaniach są realnymi zdjęciami. Pralinki smakują tak smacznie, jak wygladają :) I jeszcze jedna ważna informacja- nie zawierają sztucznych barwników, konserwantów, ani tłuszczy utwardzanych. To bardzo dobra informacja, bo niestety w niektórych czekoladkach można znaleźć pół tablicy Mendelejewa.
Dwuwarstwowe pralinki oblane wysokiej jakości czekoladą występują w wariantach smakowych nawiązujących do smaków deserów świata. Dodam, że sam koncept Pralines dotyczy zawsze pralin z podwójnym nadzieniem. Który wariant jest smaczniejszy to już naprawdę kwestia gustu i smakowych upodobań. Oba rodzaje bombonierek są naprawdę bardzo dobrej jakości i trudno wybrać faworyta. Zapraszam Was do degustacji, bo tylko tak przekonacie się który pralinkowy deser jest bliższy Waszemu sercu :)
Pralines Panna Cotta
Czekoladki w kształcie kopczyka z pysznym malinowym nadzieniem pokochają miłośnicy czekolady i włoskich deserów w miniaturowej odsłonie. Smaki idealnie się komponują i wzajemnie przenikają.
Pralines Coffee& Cream
Jeżeli lubicie kawowe smaki, to te pralinki Was zachwycą. Czekoladki są wypełnione kremowym, dwuwarstwowym nadzieniem o smaku włoskiego espresso, z wyrazistą czekoladową nutą. Muszę przyznać, że mam do nich wyjątkową słabość :) Rozpływają się w ustach, pozostawiając smak kawowej nuty. Świetny dodatek do popołudniowej kawy :)
Mam też dobrą informację dla naszych portfeli. Produkty są w gramaturach 129 g i 127 g, co pozwala utrzymać akceptowalny poziom cenowy. Dzięki temu bombonierki są w dobrej cenie i mogą one funkcjonować jako nieformalny podarunek, czy po prostu jako słodka przekąska dla fanów pralin. W roli upominku sprawdzają się idealnie, bo mają bardzo ładne, gustowne opakowania, z nowoczesnym kwdratowym układem graficznym. Grafika jest spójna w obszarze dwóch wariantów bombonierek (układ logotypów, struktura tła, forma prezentacji deserów), jednocześnie mocno zdywersyfikowana zdjęciami pralin i kolorystyką.
Bombonierki Pralines Panna Cotta i Pralines Coffee& Cream to moja słodka odpowiedź na ponury dzień. Spróbujcie koniecznie!
Bombonierki Pralines Panna Cotta i Pralines Coffee& Cream to moja słodka odpowiedź na ponury dzień. Spróbujcie koniecznie!
uwielbiam pralinki
OdpowiedzUsuńTrudno się im oprzec ;)
UsuńJakie ładne opakowania tych pralinek. Pralinki też wyglądają super, zjadłabym. ;)
OdpowiedzUsuńŚwietnie wyglądają i tak samo smakują :) Polecamy :)
UsuńA po co ja tu zaglądałam - dobrze że mam w zapasie ,inne słodycze 😁😉😅
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Lili
A te pralinki Vobro znasz? Są naprawdę pyszne! Skuś się :)
UsuńMasz bardzo my styl pisania ;) Podobają mi się te zdjęcia i kocham czekoladę i wsyzstko co jest z nią podobne. Potrafię sama zrobić czekoladkę a moja siostra sama robi świetne pralinki i kolekcjonuje do tego przyrządy
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za miłe słowa :) Cieszę się, że zawitałaś na moim blogu. Co do czekoladek to też czasami próbuję coś "wyczarowac" z dziecmi. To też super zabawa :)
Usuńuwielbiam czekoladki:D omom
OdpowiedzUsuńJak ich nie lubic ;)
UsuńPyszne są, też je mam :-)
OdpowiedzUsuńOj tak, cieszę się że stają się bardzo popularne :)
UsuńCzłowiek na diecie, robi formę na lato, a tu takie pyszności xD
OdpowiedzUsuńOj tam, trochę słodkiego grzeszku nie zaszkodzi ;)
UsuńMniam mniam, zjadłabym :)
OdpowiedzUsuńJak będziesz miała okazję spróbuj, bo są naprawdę pyszne :)
UsuńAle narobiłaś mi apetytu :D
OdpowiedzUsuńTo daj się skusic ;)
UsuńUwielbiam pralinki i czekolady. Narobiłaś mi smaku, piękne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńTe są naprawdę pyszne. Efektowanie wyglądają i równie dobrze smakują. Cieszę się, że podobają Ci się zdjęcia :)
Usuńuwielbiam i właśnie narobiłaś mi ochoty.. a tutaj takich nie dostane :(
OdpowiedzUsuńMoże w jakimś sklepie z polskimi produktami by się znalazły? ;)
UsuńO tak kusisz i to bardzo:)
OdpowiedzUsuńBuziaki:*
Zapraszam na ostatni post -> WWW.KARYN.PL
Kuszenie jest w kobiecej naturze :)
UsuńSłyszalam o nich :)
OdpowiedzUsuńA próbowałaś?
UsuńJeśli chodzi o tego typu słodkości, sama mam z kolei słabość do różnych czekoladek z adwokatem itp.
OdpowiedzUsuńZ adwokatem najbardziej lubię pączki :) Ale czekoladki też chętnie spałaszuję ;)
UsuńI jak tu być na diecie jak kusisz takimi pysznościami. Zwłaszcza tymi o smaku Panna Cotta.
OdpowiedzUsuńSpróbuj i dietą się nie przejmuj :) Są małe, szybko spalisz kalorie, a jakie pyszne!
UsuńUwielbiam tego typu czekoladki :) aż z chęcią bym coś takiego zjadła :)
OdpowiedzUsuńPolecam, są pyyyyyszneeee:)
UsuńHere the information you included is very important to match the area of focus, besides we will be very happy if you regular set up like this post. Thanks in advance!!
OdpowiedzUsuńThank you for visiting my blog :)
UsuńIt's really delicious :)
OdpowiedzUsuńMuszą przepysznie smakować :)
OdpowiedzUsuń