Jako mama chętnie śledzę pojawiające się na rynku nowości. Wiadomo, że szukam produktów dobrej jakości, które będę w pełni bezpieczne dla moich dzieci. Moim najnowszym odkryciem jest marka Fred&Flo dostępna w sieci sklepów Tesco. Zastąpiła ona dotychczasową markę Tesco Loves Baby. Gama kosmetyków, chusteczek i przydatnych akcesoriów dla mam i dzieci jest teraz znacznie szersza. Jednocześnie produkty Fred&Flo są naprawdę dobrej jakości i w przystępnej cenie. Już na pierwszy rzut oka przyciągają one wzrok ciekawą szatą graficzną. Opakowania wszystkich produktów są utrzymane w spójnej, seledynowej kolorystyce. Wiadomo, że nie ocenia się książki po okładce, ale chyba zgodzicie się ze mną że przyjemniej sięga się po estetyczne opakowania, szczególnie jeżeli chcemy przekonac do nich dzieci;)
A teraz przyjrzyjmy się zawartości tych opakowań. Na pierwszy ogień weźmy pod uwagę emolienty Fred & Flo. Przetestowałam:
-Łagodny żel do mycia włosów i ciała dla noworodków.
-Emulsję do kąpieli dla noworodków.
-Nawilżające mleczko do ciała.
Muszę przyznac, że jestem bardzo zadowolona z tych kosmetyków, ponieważ są naprawdę wyjątkowo delikatne. Używa ich zarówno moja 2 letnia córka, jak i starsza córa, która ma skłonnośc do przesuszania skóry i podrażnień. To co mnie do nich przekonało, to przede wszystkim skład. Produkty Fred&Flo nie zawierają PEG-ów, barwników, ani olejów mineralnych. Znajdziecie natomiast w nich takie naturalne składniki jak olej słonecznikowy, aloe vera, olejek migdałowy. Zarówno żel do mycia, jak i emulsja delikatnie się pieni, nie powodując żadnych podrażnień u malucha. I co najważniejsze- nie szczypią w oczy! Przyznaję się bez bicia, że sama mam wrażliwą skórę i chętnie sięgam po produkty Fred&Flo. W naszym domu są to już kosmetyki rodzinne :)
Godne polecenia są również pozostałe produkty do mycia dedykowane nie tyle noworodkom, co starszym dzieciom. Są idealne do cery wrażliwej, nie zawierają zbędnej chemii i bazują na naturalnych składnikach. W kosmetykach tych znajdziecie naturalne ekstrakty z rumianku i nagietka, czyli zioła wyjątkowo delikatne, o właściwościach łagodzących.
Dodam jeszcze, że duży plus przyznaję za zawartośc w szamponie hydrolizowanych protein pszenicy, które nie tylko korzystnie działają na włosy, ale i zapobiegają ich elektryzowaniu.
Przekonałam się także do chusteczek nawilżanych Fred&Flo, które zawsze mam w torbie. Idealnie sprawdzają się poza domem, w czasie spacerów, czy rodzinnych wyjazdów. Moim faworytem są chusteczki nawilżane bezzapachowe, do skóry wrażliwej. One także wzbogacone są ekstraktem z rumianku i aloesu.
Wyjątkowo dobrej jakości są również pieluszki Fred&Flo. Pieluszki mają bardzo ładną szatę graficzną, są cienkie, a przy tym bardzo chłonne. Elastyczne boczki sprawiają, że są wygodne, nie powodując żadnych podrażnień na skórze. Pieluszki są wykonane z przyjemnego, miękkiego materiału, a dzięki zastosowanej technologii skóra malucha pozostaje sucha i bez zaczerwień. Fajnym rozwiązaniem jest także wskaźnik wilgoci, który umożliwia lepszą kontrolę pieluszki :) Nie tylko ładne, ale przede wszystkim bardzo skuteczne! Nie przeciekają nawet po dłuższym czasie. To zdecydowanie nasz faworyt wśród pieluszek. Oceniamy na mocną 5:)
Pieluchomajtki Fred&Flo uważam natomiast za idealny produkt, kiedy uczymy naszego malucha samodzielnego korzystania z nocnika. Łatwo się je zakłada i zdejmuje, co jest bardzo ważne kiedy dziecko jest bardzo aktywne i chce się przebierac tylko na stojąco. Boczki są bardzo elastyczne i zapewniają idealne dopasowanie do brzuszka.
Nie zapomnijcie również o specjalnych woreczkach na zużyte pieluszki. Są na tyle duże, że zmieszczą zarówno pieluchę, jak i zużyte przy przebieraniu chusteczki. Co ważne, worki nie tylko ładnie pachną, ale też skutecznie maskują nieprzyjemne zapachy. Swietnie sprawdzają się także do przewożenia mokrych pieluszek tetrowych, czy wilgotnych ubranek. W opakowaniu znajdują się 75 sztuki, więc starczają na całkiem długo.
Jak już będziecie w Tesco koniecznie zerknijcie także do działu z ubraniami. Znajdziecie tam śliczne ubranka zarówno dla maluszków, jak i starszych dzieci. Są wykonane z dobrych jakościowo materiałów, dzięki czemu nic złego nie dzieje się z nimi po praniu :) Trzymają fason naprawdę długo :) No chyba, że nasza pociecha "ozdobi" je wzorkami z jagód, czy truskawek. Ale to już temat na inny post :)
A teraz przyjrzyjmy się zawartości tych opakowań. Na pierwszy ogień weźmy pod uwagę emolienty Fred & Flo. Przetestowałam:
-Łagodny żel do mycia włosów i ciała dla noworodków.
-Emulsję do kąpieli dla noworodków.
-Nawilżające mleczko do ciała.
Muszę przyznac, że jestem bardzo zadowolona z tych kosmetyków, ponieważ są naprawdę wyjątkowo delikatne. Używa ich zarówno moja 2 letnia córka, jak i starsza córa, która ma skłonnośc do przesuszania skóry i podrażnień. To co mnie do nich przekonało, to przede wszystkim skład. Produkty Fred&Flo nie zawierają PEG-ów, barwników, ani olejów mineralnych. Znajdziecie natomiast w nich takie naturalne składniki jak olej słonecznikowy, aloe vera, olejek migdałowy. Zarówno żel do mycia, jak i emulsja delikatnie się pieni, nie powodując żadnych podrażnień u malucha. I co najważniejsze- nie szczypią w oczy! Przyznaję się bez bicia, że sama mam wrażliwą skórę i chętnie sięgam po produkty Fred&Flo. W naszym domu są to już kosmetyki rodzinne :)
Godne polecenia są również pozostałe produkty do mycia dedykowane nie tyle noworodkom, co starszym dzieciom. Są idealne do cery wrażliwej, nie zawierają zbędnej chemii i bazują na naturalnych składnikach. W kosmetykach tych znajdziecie naturalne ekstrakty z rumianku i nagietka, czyli zioła wyjątkowo delikatne, o właściwościach łagodzących.
Dodam jeszcze, że duży plus przyznaję za zawartośc w szamponie hydrolizowanych protein pszenicy, które nie tylko korzystnie działają na włosy, ale i zapobiegają ich elektryzowaniu.
Przekonałam się także do chusteczek nawilżanych Fred&Flo, które zawsze mam w torbie. Idealnie sprawdzają się poza domem, w czasie spacerów, czy rodzinnych wyjazdów. Moim faworytem są chusteczki nawilżane bezzapachowe, do skóry wrażliwej. One także wzbogacone są ekstraktem z rumianku i aloesu.
Wyjątkowo dobrej jakości są również pieluszki Fred&Flo. Pieluszki mają bardzo ładną szatę graficzną, są cienkie, a przy tym bardzo chłonne. Elastyczne boczki sprawiają, że są wygodne, nie powodując żadnych podrażnień na skórze. Pieluszki są wykonane z przyjemnego, miękkiego materiału, a dzięki zastosowanej technologii skóra malucha pozostaje sucha i bez zaczerwień. Fajnym rozwiązaniem jest także wskaźnik wilgoci, który umożliwia lepszą kontrolę pieluszki :) Nie tylko ładne, ale przede wszystkim bardzo skuteczne! Nie przeciekają nawet po dłuższym czasie. To zdecydowanie nasz faworyt wśród pieluszek. Oceniamy na mocną 5:)
Pieluchomajtki Fred&Flo uważam natomiast za idealny produkt, kiedy uczymy naszego malucha samodzielnego korzystania z nocnika. Łatwo się je zakłada i zdejmuje, co jest bardzo ważne kiedy dziecko jest bardzo aktywne i chce się przebierac tylko na stojąco. Boczki są bardzo elastyczne i zapewniają idealne dopasowanie do brzuszka.
Nie zapomnijcie również o specjalnych woreczkach na zużyte pieluszki. Są na tyle duże, że zmieszczą zarówno pieluchę, jak i zużyte przy przebieraniu chusteczki. Co ważne, worki nie tylko ładnie pachną, ale też skutecznie maskują nieprzyjemne zapachy. Swietnie sprawdzają się także do przewożenia mokrych pieluszek tetrowych, czy wilgotnych ubranek. W opakowaniu znajdują się 75 sztuki, więc starczają na całkiem długo.
Jak już będziecie w Tesco koniecznie zerknijcie także do działu z ubraniami. Znajdziecie tam śliczne ubranka zarówno dla maluszków, jak i starszych dzieci. Są wykonane z dobrych jakościowo materiałów, dzięki czemu nic złego nie dzieje się z nimi po praniu :) Trzymają fason naprawdę długo :) No chyba, że nasza pociecha "ozdobi" je wzorkami z jagód, czy truskawek. Ale to już temat na inny post :)
Szczerze mowiac pierwszy raz slysze o tej marce.Musze wyprobowac.
OdpowiedzUsuńUzywamy i tez sobie chwalimy :)
OdpowiedzUsuńLubie produkty Tesco.Zaluje tylko,ze coraz mniej sklepow... W Bydgoszczy zamykaja najwiekszy :(
OdpowiedzUsuńBardzo fajne produkty! Sama ich używam w codziennej pielęgnacji - uwielbiam żele do kąpieli, niby dla dzieciaczków, a bardzo mi służą. Dodatkowo mają fajne, wesołe opakowania <3 Dobrze, że można je kupić online - choć tyle, bo do sklepu Tesco mam daleko ;(
OdpowiedzUsuńKosmetyki są bardzo delikatne. Mają krótki skład, więc to już mówi samo za siebie. Nieliczne kosmetyki, które nie uczulają.
OdpowiedzUsuńSprawdzałam skład i faktycznie jest ok. Za nie dużą kasą całkiem wartościowe kosmetyki dla maluszków.
OdpowiedzUsuńSuper zestaw 😊
OdpowiedzUsuń