Od kiedy przekonałam się o
skuteczności maseczek z różowej glinki, zawsze jest ona obecna w
mojej łazience. Uchodzi ona za najdelikatniejszą glinkę, dlatego
szczególnie polecana jest dla cery wrażliwej, naczynkowej i suchej.
Z jej niezastąpionych właściwości tak naprawdę można korzystac
przy każdym rodzaju skóry. Różowa glinka nie tylko doskonale
oczyszcza i odżywia skórę, ale też przywraca jej gładkośc i
jędrnośc. Do tej pory stosowałam ją tylko w postaci maseczek.
Jakże wielkie było moje zdziwienie i radośc kiedy odkryłam nowe
żele pod prysznic Dove z różową glinką. Bardzo lubię kosmetyki
tej marki i z całego serca przyklaskuję naturalnym dodatkom.
Już
samo opakowanie nowego żelu przyciąga wzrok i zachęca do
wypróbowania. Ciężko oprzec się także delikatnemu zapachowi
żelu, lekko pudrowemu kolorkowi i przyjemnej kremowej konstystencji.
Sama kąpiel jest prawdziwą przyjemnością. W żelu delikatnie
wyczuwa się drobinki glinki, które wspomagają oczyszczanie skóry.
Kosmetyk zawiera delikatne substancje myjące, dzięki czemu
wspaniale pielęgnuje skórę, nie powodując przy tym żadnych
podrażnień. Efekt wygładzonej, miękkiej skóry zauważyłam już
po pierwszym umyciu. Idealnie sprawdza się przy zmęczonej skórze.
Dodatkowy plus przyznaję za brak sulfate SLES, parabenów i
phthalates. Nowy żel Dove polubiłam na tyle, że na stałe zagościł
on już w mojej łazience.
Lubie produkty Dove,ale o tym zelu jeszcze nie slyszalam.Zapowiada sie ciekawie :)
OdpowiedzUsuńNie znam różowej glinki,ale żel z różową glinką brzmi ciekawie :)
OdpowiedzUsuńs
OdpowiedzUsuńTo może być fajny sposób na relaks. Lubię produkty tej marki ogólnie. A skoro pisałaś o odpoczynku, to ja chętnie bym się na masaż wrocław wybrała. Może sama, może z narzeczonym jeszcze nie wiem. Ale na pewno warto by było właśnie tak odpoczywać.
OdpowiedzUsuń