Męski punkt widzenia: piwo Guinness- dla konesera smaku

Co najbardziej lubicie w piwie? Smak, zapach, pianę, a może wszystko razem? Mam swoje smaczki i niestety moje podniebienie jest bardzo wybredne jeżeli chodzi o ten alkohol. Na mojej liście jest kilka ulubionych piw, jednak nie jest ona długa... Dzięki kampanii Streetcom do tego zaszczytnego grona dołączył irlandzki pewniak- Guinness.

Nie dziwię się dlaczego jest to najpopularniejsze piwo w Irlandii. Guinness to bardzo ciemne piwo, ze względu na kolor często nazywane czarnym towarem. Warzone w założonym przez Arthura Guinnessa browarze St. James's Gate Brewery w Dublinie, szybko zdobyło popularność na Wyspach Brytyjskich, a później na całym świecie. W 1833 roku firma była największym irlandzkim browarem, a pół wieku później produkowała już milion beczek piwa rocznie.

Piwo produkowane jest na bazie czterech składników: jęczmienia, wody, chmielu i drożdży. Kolor i smak zawdzięcza dodatkowi wyjątkowego, ciemnego palonego słodu jęczmiennego. Jednak nie tylko wyrazisty, niepowtarzalny smak jest mocną stroną tego piwa. Ogromne znaczenie ma tu także piana- wyjątkowo gęsta i kremowa, niczym cafe latte. Ten efekt zawdzięcza plastikowej kulce, twz. widget, która po otwarciu piwa uwalnia azot, tworząc delikatne bąbelki i gęstą pianę. Spektakularny efekt! Piana wygląda tak imponująco, że grzechem jest pic to piwo prosto z puszki. Koniecznie przelejcie je do szklanki!

Dodam, że to jedno z nielicznych piw, które zasmakowało mojej żonie. A przekonała ją do niego... właśnie ta piana. Guinness świetnie smakuje zarówno solo, jak i w duecie z mięsnymi daniami, których smak podkreśla. Ostatnio zrobiłem eksperyment i... zrobiłem z niego grzańca. Generalnie do grzańca bardziej nadaje się piwo jasne, z czystej ciekawości postanowiłem jednak spróbowac z Guinnessem. I wiecie co? Mistrzostwo świata! Skorzystałem z gotowych przypraw Kamis do przygotowania grzańca, ale  powodzeniem możecie także dowolnie skomponowac składniki. Na koniec dodałem łyżeczkę miodu. Idealne na zimowy wieczór, jako rozgrzewka przy przeziębieniu i nie tylko :)

Komentarze

  1. Świetne piwo!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja również testuję Giunessa i smakuje zarówno mi jak i moim koleżankom, ale także kolegom :) Bardzo przyjemna kampania!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz