Gramy z wydawnictwem Muduko: Projekt A.R.T. Na ratunek arcydziełom

W zimne, ponure dni najprzyjemniej siedzi się w domu :) To ten czas kiedy gry planszowe wiodą prym i są jednym z najfajniejszych pomysłów na rodzinne weekendy. Ostatnio w moje ręce trafiła gra wydawnictwa Muduko o ciekawym tytule „Projekt A.R.T. Na ratunek arcydziełom”. Pierwsze, co zwróciło moją uwagę, to intrygująca grafika na pudełku, która sugeruje rozgrywkę niczym z filmu sensacyjnego. Wewnątrz podłużnego opakowania znalazło się sporo ładnie wykonanych elementów, takich jak dwustronne plansze, karty i żetony, drewniane dodatki. Jest naprawdę na bogato, dzięki czemu gra jest jeszcze bardziej przyjemna. Dodam, że za atrakcyjną oprawę graficzną odpowiada znany ilustrator, Vincent Dutrait. Wiadomo, że nie ocenia się książki po okładce, ale w tym przypadku za ładną grafiką idzie w parze wysoka jakość :) W tą grę po prostu chce się zagrać.

Poza elementami służącymi do gry, wewnątrz opakowania znalazła się także szczegółowa instrukcja, która wyjaśnia zasady rozgrywki. Dodatkową niespodzianką była kartka pocztowa od organizacji kradnącej dzieła sztuki o nazwie Biała Ręka – naszego przeciwnika w trakcie gry. „Projekt A.R.T. Na ratunek arcydziełom” to gra kooperacyjna, co oznacza, że gracze tworzą zespół, którego celem jest ratowanie dzieł sztuki z rąk bezwzględnej organizacji złodziei. Gracze wcielają się w postacie bohaterów – specjalistów od obrony dzieł sztuki. To prawdziwe wyzwanie :)

Rozgrywka

Celem gry jest odnalezienie odpowiedniej liczby skarbów, reprezentowanych przez skrzynie. Każdy gracz zaczyna rozgrywkę z dwiema kartami. W trakcie swojej tury gracze zagrywają jedną kartę, co wiąże się z wykorzystaniem zasobów do różnych działań, np. zdobywania wyposażenia, poszukiwania zabytków lub walki z przeciwnikami. Zasoby reprezentowane są przez żetony, takie jak krótkofalówki, pistolety czy kanistry, i są ograniczone ilościowo. Za każde zagranie gracze otrzymują wskazówkę w postaci symbolu potrzebnego do odnalezienia zabytku oraz symbole złoczyńców, które należy umieścić w wskazanych miejscach na planszy. Kolejność zagrywki kartami zależy wyłącznie od graczy daje to możliwość obrania planów grupy i najlepszego wykorzystania szczupłych zasobów.

Wiele akcji, takich jak walka, odbywa się na zasadzie losowości i wymaga rzutu kostką, co dodaje grze elementu niepewności. Zmiana strategii grupy może być spowodowana np. zablokowaniem niektórych lokacji przez zbyt dużą liczbę wrogów. Każda niewłaściwa zagrywka lub błąd może poważnie utrudnić dalszy przebieg gry.

Elementy losowości sprawiają, że nigdy nie możemy być pewni ostatecznego wyniku, a co za tym idzie – gra za każdym razem przynosi nowe wyzwania. Warto również zaznaczyć, że gra oferuje różne poziomy trudności, które wiążą się z określeniem liczby punktów życia na początku rozgrywki. Dodatkowym plusem gry jest możliwość jej rozegrania solo. 

„Projekt A.R.T. Na ratunek arcydziełom” od wydawnictwa Muduko to doskonały pomysł na zimowe, rodzinne wieczory, podczas których można przenieść się do pełnego wyzwań świata obrońców dzieł sztuki. Może być to także fantastyczny pomysł na prezent na różne okazje, np. pod choinkę. Gra oferuje nie tylko ciekawą fabułę, ale także wymagającą, pełną emocji rozgrywkę, która z pewnością umili wiele godzin. Gwarantuję Wam, że przy tej grze naprawdę nie będziecie się nudzić :) 

Współpraca reklamowa