Moi ulubieńcy Pure Beauty z edycji Pumpkin season-serum odmładzające dr Irena Eris

Z wiekiem nasza skóra potrzebuje dużo więcej uwagi i dodatkowego wsparcia, aby utrzymać ją w dobrej kondycji. Moja mama od lat używa regularnie specjalistyczne kremy i patrząc na nią mogę potwierdzić, że ta systematyczność naprawdę działa. Pamiętam, że już wiele lat temu na naszej kosmetycznej półce stały kosmetyki dr Ireny Eris. Teraz ja także kontynuuje tą tradycję i chętnie sięgamy po tą markę. To dlatego tak bardzo się ucieszyłam kiedy w boxie Pure Beauty znalazłam serum odmładzające dr Irena Eris. Kiedy wyciągałam je z pudełka po cichutko myślałam, że moja skóra może się z tym kosmetykiem bardzo polubić. Nie pomyliłam się. Mam już w łazience kilka kosmetyków z tej linii i z wszystkich jestem bardzo zadowolona. Co tu dużo mówić, dr Irena Eris to marka sama w sobie :) 

Serum odmładzające to kuracja na twarz i szyję w formie skoncentrowanej, lekkiej emulsji. Zapewnia błyskawiczny efekt poprawy parametrów skóry, która zaraz po aplikacji staje się idealnie wygładzona, optymalnie nawilżona, aksamitnie miękka oraz pełna świeżości i młodzieńczej witalności. Efekt odmłodzenia, widoczny i odczuwalny zaraz po aplikacji, nasila się i utrzymuje w czasie.

Serum jest w eleganckim szklanym opakowaniu z wygodnym aplikatorem, który ułatwia aplikację. Kosmetyk ma bardzo przyjemny zapach, który dość długo utrzymuje się na skórze. Najbardziej znaczący jest dla mnie efekt nawilżenia i w tym przypadku naprawdę jest on. bardzo widoczny. Serum świetnie sprawdza się przy mojej bardzo suchej skórze i nie powoduje podrażnień. Stosuje je razem z moją mamą i obie jesteśmy równie zadowolone z jego działania. To kolejny kosmetyk tej marki, do którego na pewno będziemy wracać. 

Lubicie kosmetyki tej marki?

Współpraca reklamowa