Felicea- kosmetyki, które czerpią moc z natury

Naturalne kosmetyki to pokłon nie tylko w stronę środowiska, ale i naszego zdrowia. Niestety nadmiar chemii odbija się negatywnie na naszych organizmach. Wiele chorób cywilizacyjnych ma swoje źródło w nadmiarze szkodliwych substancji, które pochłaniamy w czasie jedzenia, picia, oddychania, ale także używania różnych kosmetyków. Z tego powodu cały czas apeluję do Was, abyście czytali etykiety. Na rynku dostępne są marki, które oferują naturalne produkty, które są świetnej jakości i są dla nas w pełni bezpieczne. 

Kosmetyki Felicea są bardzo uniwersalne, odpowiednie dla każdego typu skóry i wieku, dlatego mogą po nie sięgać zarówno nastolatki, jak i kobiety dojrzałe. Wszystkie receptury kosmetyków Felicea bazują na starannie wyselekcjonowanych surowcach pochodzenia naturalnego. Wybór produktów jest bardzo szeroki. Znajdziecie tu m.in. podkłady, kredki do brwi, maskary, szminki, cienie do powiek. Kosmetyki mają fantastyczne, naturalne składy, są trwałe i sprawdzają się świetnie zarówno na co dzień, jak i na większe wyjścia. Przedstawiam Wam kilku moich ulubieńców tej marki, z nadzieją że zechcecie poznać je bliżej :) 

Naturalna mascara

Naturalne kosmetyki są równie trwałe, a przy tym dużo bezpieczniejsze. Przykładem jest maskara Felicea, która fantastycznie pogrubia i wydłuża rzęsy, dzięki czemu spojrzenie nabiera głębi. Zawiera ona aż 96% naturalnych składników. Popularny nylon zastąpiony jest w tym kosmetyku naturalnymi włóknami celulozowymi, które w widoczny sposób wydłużają i pogrubiają rzęsy – już po pierwszej aplikacji. Kosmetyk zawiera także ekstrakt z fasoli mung i kiełków czerwonej koniczyny, które regulują cykle mieszków włosowych, tym samym widocznie hamuje wypadanie rzęs. Receptura naturalnego tuszu do rzęs została wzbogacona o wiele cennych składników pochodzenia roślinnego, m.in. olej rycynowy, który fantastycznie pielęgnuje rzęsy- przyciemnia, pogrubia i wydłuża rzęsy. Zamiast wody maskara zawiera hydrolat oczarowy, który koi i łagodzi podrażnienia.  Maskara swoją głęboką czerń zawdzięcza naturalnemu pigmentowi - tlenkowi żelaza.

Rzęsy po pomalowaniu nie są sklejone, nie ma na nich grudek, dzięki czemu wyglądają naturalnie. Maskara świetnie utrzymuje się przez cały dzień, nie rozmazuje się, nie kruszy. Dobrze wyprofilowana szczoteczka sprawia, że nakładanie maskary jest prostsze i wygodniejsze. Ten kosemtyk zaskakuje wyjątkowo pozytywnie. Okazuje się, że nawet maskara może mieć przyjazny naszej skórze i środowisku skład. Brawo!

Naturalny korektor

Dobry korektor to jeden z podstawowych kosmetyków w mojej kosmetyczce. Korektor Felicea zachwycił mnie świetnym składem. Aż 99% składników pochodzenia naturalnego! Zawiera olej z rącznika pospolitego, który świetnie wygładza naskórek. Woski pszczele i candelilla pielęgnują, głęboko natłuszczają i regenerują naskórek. Zawiera także mineralne pigmenty. Korektor fantastycznie sprawdza się na całej twarzy- idealnie tuszuje niedoskonałości. Można go także bez obaw stosować na delikatną skórę pod oczami. Na co dzień najczęściej stosuję go bez podkładu- świetnie daje radę. Można go także nakładać na podkład. Korektor ma bardzo przyjemną konstystencję, bardzo dobrze się rozprowadza. Kosmetyk jest w postaci wysuwanej grubej kredki, co bardzo ułatwia precyzyjną aplikację. Korektor dostępny jest w trzech różnych wersjach kolorystycznych: jasny piasek, ciemny piasek i złoty piasek. 

Kredka wielofunkcyjna 

Pokochałam ten kosmetyk ze względu na jego uniwersalność. Uniwersalną kredkę można używać jako kredkę do oczu, cień do powiek, bronzer do twarzy, róż do policzków, a nawet pomadkę do ust. Do wyboru mamy trzy różne kolorki. Champagne jest chłodny, połyskujący, idealny do rozświetlania lub jako cień do powiek. Lavender to subtelny fiolet- sprawdzi się jako delikatna połyskująca szminka lub róż do policzków. Jest też kolor mokka- czyli połyskujący bronz, który zastąpi bronzer i ułatwi konturowanie, podkreśli oko. Kredka jest bardzo wygodna w użyciu, łatwo się ją nakłada. Co najważniejsze kolorek jest trwały i utrzymuje się przez długi czas. Kredka jest mała, poręczna i zawsze można ją mieć w torebce. 

Naturalny puder

To zdecydowanie jeden z najlepszych pudrów jaki miałam okazję testować. Pod względem składu nie ma sobie równych. Powstał na bazie składników pochodzenia roślinnego. Formuła kosmetyku została wzbogacona m.in. o dobroczynną witaminę E i olej sojowy. Puder fantastycznie tuszuje wszelkie niedoskonałości, a przy tym świetnie pielęgnuje skórę. Kosmetyk jest bardzo trwały, dzięki czemu makijaż wygląda świeżo nawet po kilku godzinach. Świetnie maskuje też świecenie skóry, co szczególnie sprawdza się w czasie imprezy. Dodatkowy plusik przyznaję za opakowanie- papierowa paleta, zamiast plastiku- jestem na tak! :)

Naturalny rozświetlacz

Przyznaję, że rozświetlacz należy do moich ulubionych kosmetyków. Nadaje skórze blasku, sprawia że wygląda ona wyjątkowo promiennie. Delikatny połysk modeluje rysy twarzy, uwypukla kości policzkowe i podkreśla łuk kupidyna tuż nad ustami. Do wyboru mamy dwa warianty kolorystyczne- gold (świetlisty, złoty) i champagne (połyskujący, chłodny). Kosmetyk jest bardzo uniwersalny i można go używać do konturowania twarzy, makijażu oka, dekoltu, a nawet jako rozświetlacz do ciała. Jest przy tym bardzo wydajny. 

Znacie kosmetyki Felicea? Który produkt szczególnie Was zainteresował?

#WSPÓŁPRACA REKLAMOWA