Moi ulubieńcy Pure Beauty z edycji Zrelaksuj się- wegańskie płatki pod oczy z kolagenem roślinnym MUJU

 Ale dziś przymroziło! Pierwszy raz tej jesieni słupek rtęci pokazywał -7 stopni. Czas się przyzwyczaić- w końcu już prawie grudzień. Zimą skóra najłatwiej się przesusza, więc warto zadbać o właściwą pielęgnację. Nosa z domu nie chce się wychylać, a że niedawno otrzymałam kolejny mega bogaty box od Pure Beuaty  wreszcie mam dużo czasu na testowanie nowinek kosmetycznych. Kilka dni temu prezentowałam Wam zawartość najnowszego boxu, a teraz nadszedł czas na wyłonienie pierwszego ulubieńca tej edycji. Powiem Wam, że wybór nie był prosty, bo pudełko zawierało mnóstwo fantastycznych produktów. Boxy od Pure Beauty zawsze zachwycają wspaniałymi nietuzinkowymi perełkami. Ostatecznie jednak moim prywatnym zwycięzcą tej edycji zostały... wegańskie płatki pod oczy z kolagenem roślinnym MUJU. Muszę powiedzieć, że wymiatają! 

Skóra pod oczami jest bardzo wrażliwa, wiotka i właśnie teraz- wyjątkowo łatwo ulega przesuszeniu. Mróz, zimny wiatr bardzo niekorzystnie działają na kondycję naszej skóry, dlatego takie dodatkowe wsparcie w formie płatków idealnie się sprawdza. Błyskawicznie pomagają one przywrócić nawilżenie i elastyczność skóry i mam wrażenie, że działają jak kojący kompres. Zawarty w nich kolagen zmniejsza obrzęki i cienie pod oczami i sprawia że skóra staje się gładka i uelastyczniona. Aloes wykazuje z kolei działanie łagodzące i przeciwzapalne, a zawarte w nim witaminy odżywiają wiotką skórę. Jak ich używać?  Na początek należy dokładnie oczyścić twarz i nałożyć maseczkę pod oczy. Należy upewnić się, że dobrze przylega. Spokojnie! Płatki są idealnie "skrojone" i łatwo się je dopasowuje. Maseczkę pozostawiamy na skórze na 15-20 minut. Po tym czasie delikatnie wmasowujemy pozostałą substancję w skórę. Po zdjęciu maseczki zauważyłam, że skóra stała się wyraźnie gładsza i bardziej sprężysta. Zmarszczki wydają się spłycone, a cienie pod oczami mniej widoczne. Właśnie na takim efekcie mi zależało!

W opakowaniu jest aż 30 płatków, co oznacza że wystarcza ono na 15 sesji pielęgnacyjnych. Dodatkowy plusik przyznaję za proekologiczne rozwiązania. Płatki wykonane są z włókien biodegradowalnych, dzięki czemu są przyjazne dla środowiska. Dodatkowo opakowanie także zostało wykonane z materiałów przyjaznych naszej planecie. Składa się z warstwy papieru ekologicznego, kleju rozpuszczającego się pod wpływem wody oraz biodegradowalnej folii. Opakowanie nie zawiera aluminium, dzięki czemu ulega szybkiej biodegradacji. Brawo!

Znacie te płatki? 

#WSPÓŁPRACA REKLAMOWA