Moi ulubieńcy Pure Beauty z edycji Jungle Fever-wegański lakier do paznokci Neonail Plant-Based Wonder

 

Wierzyć się nie chce, że wakacje już dobiegają końca. Kiedy to zleciało? Niedawno prezentowałam Wam zawartość najnowszego boxu od Pure Beauty i teraz przyszedł czas na przedstawienie mojego drugiego ulubieńca. Powiem Wam, że długo zastanawiałam się, który produkt wybrać, bo w nowym boxie wiele produktów idealnie wpasowało się w mój gust. Kosmetyki były bardzo urozmaicone i myślę, że każdy znajdzie coś ciekawego dla siebie. Ostateczny werdykt- moim drugim ulubieńcem edycji Jungle Fever zostaje... wegański lakier do paznokci Neonail Plant-Based Wonder. Nie ukrywam, że lubię malować paznokcie, choć większość lakierów ma niestety fatalne składy. Lakier marki Neonail z kolei zawiera aż 77% naturalnych składników! Niemożliwie? A jednak! Składu gołym okiem nie jesteśmy w stanie sprawdzić, ale zauważyłam, że lakier ma delikatniejszy zapach. Większość lakierów nawet gdy już wyschną nadal intensywnie pachną. W przypadku tego lakieru zapach szybciej się ulatnia i jest zdecydowanie łagodniejszy.

  Każdy lakier z tej serii ma w składzie dodatek wapnia i magnezu, które utwardzają paznokcie i zapobiegają ich rozdwajaniu się. Tym samym lakier świetnie pielęgnuje paznokcie. Nie tylko skład lakieru mile zaskakuje, ale i samo opakowanie również. Zakrętka nie jest wykonana z plastiku, ale z drewna! Zawsze doceniam takie rozwiązania, bo naprawdę im mniej plastiku tym lepiej. Powinniśmy o tym pamiętać przy codziennych zakupach, bo każdy z nas ma wpływ na przyszłość naszej planety. Może brzmi to dosyć górnolotnie, ale decyzje i wybory każdego z nas naprawdę mają znaczenie. 

No dobrze, wszyscy wiemy że nie ocenia się książki po okładce. Już wiemy, że lakier ma świetny skład, eko opakowanie, a teraz sprawdźmy jak kryje. Aplikacja lakieru jest wygodna i łatwa. Producent zaznacza, że wystarczą jedynie dwie cienkie pociągnięcia pędzla, aby kolor był nasycony. Tymczasem okazuje się, że już jedna warstwa jest wystarczająca. Paznokcie, które widzicie na zdjęciu są pokryte tylko jedną warstwą. Dla mnie intensywność koloru była wystarczająca, chociaż oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie by nałożyć jeszcze jedną warstwę ;) 

W tej serii występują różne odcienie, natomiast do mnie trafił kolor Pure Cone. Bardzo mi się spodobał, bo jest delikatny, nienarzucający się i przy tym bardzo elegancki. Okazało się, że idealnie będzie pasować do sukienki, którą sobie ostatnio kupiłam :) A jak z trwałością? Producent zapewnia, że lakier utrzymuje się na paznokciach do 5 dni. Rzeczywiście, pigment jest wytrzymały, choć ja wykonywałam w ostatnim czasie różne prace porządkowo-remontowe, przez co jego trwałość była mniejsza. Pomimo to, uważam że przy tych intensywnych pracach świetnie sobie poradził. 

Znacie ten lakier? 

#WSPÓŁPRACA REKLAMOWA