Męski punkt widzenia: Vizir-kapsułki dla wymagających



Pamiętam, że kiedy pierwszy raz wypróbowałem kapsułki do prania, wiedziałem że oto nadeszła nowa era... Od tego czasu w naszym domu nie używa się już tradycyjnego proszku do prania. Kapsułki nie tylko ułatwiają pranie- są wygodne w stosowaniu, nie brudzą podajnika, świetnie się rozpuszczają, ale i przede wszystkim są bardzo skuteczne. Kapsułki kapsułkom nie są jednak równe. Jednym z moich faworytów jest Vizir
Do wyboru mamy 3 warianty:
-Alpine Fresh
-Sensitive Clothes
-Touch of Lenor Freshness
 

Szczerze się przyznam, że moim ulubionym jest ten pierwszy, a to ze względu na bardzo przyjemny i długo utrzymujący się zapach. Dzięki temu, że zapach prania jest tak trwały, nie muszę dodawac płynu do płukania, a co za tym idzie oszczędzam :)

1 kapsułka jest bardzo wydajna i wystarcza na 5 kg ubrań. Jej największe zalety? Pierze, usuwa zabrudzenia i nadaje blask. Wystarczy wrzucić jedną kapsułkę na dno pralki, a dopiero na nią wrzucic rzeczy do prania. Środek jest uniwersalny- można go stosowac zarówno do białych, jak i kolorowych ubrań. Do tego świetnie pierze nawet w niskich temperaturach, co pozwoliło nam nieznacznie obniżyc rachunki za prąd :)  A jakie są Wasze doświadczenia z praniem? Też stosujecie kapsułki?

Komentarze

  1. Są rewelacyjne! Ostatnio wyjęłam z szafy letnią pościel, którą wyprałam w Vizirze w zeszłym roku. Nadal pięknie pachniała!

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam kapsułki. Niestety czasami gdy napcham za dużo ciężkich ubrań mojego partnera to kapsułka do końca się nie rozpusci i przyczepia się do ubrań. Dlatego moim faworytem jest Ariel, do tego dłużej utrzymuje się piękny zapach :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz